Napoli wygra wyścig o rozchwytywanego skrzydłowego
Przy czym poprzednie okienko transferowe było w wykonaniu Napoli imponujące, to obecne na razie nie jest i to delikatnie mówiąc. Z poważnych nazwisk ich skład zasilił jedynie Kostas Manolas, a to za mało, by móc rywalizować ze zbrojącym się po zęby Juventusem. Już niedługo może to się jednak zmienić, ponieważ neapolitańczycy są bliscy finalizacji transferu, którego nie powstydziłaby się nawet sama "Stara Dama".
O kogo chodzi? "Goal.com" podało wiadomość, według której prezes Lille miał potwierdzić, że do ich klubu wreszcie wpłynęła satysfakcjonująca oferta za Nicolasa Pepe. Miało ją złożyć właśnie Napoli i rzekomo wyniosła 80 milionów euro. Podobną kwotę miał jakiś czas temu szykować Bayern, ale widocznie Niemcy jednak się powstrzymali. Aż dziw bierze, że to Napoli pierwsze zgłosiło chęć wpłacenia tych pieniędzy, bo przecież Aurelio de Laurentis znany jest z zaciskania pasa. Szkoda mu było przeznaczyć połowę tego na Jamesa Rodrigueza, więc tym bardziej dziwi taka rozrzutność w tym momencie.
Najwidoczniej miarka po prostu się przebrała, a przysłowiowa pałka wreszcie się "przegła". Napoli zrozumiało, że musi wydawać pieniądze, jeśli chce dogonić Juventus. Niewykluczone, że po finalizacji transferu Pepe de Laurentis szarpnie się też na Jamesa. W końcu co mu teraz szkodzi?
— Murphy (@BlueMurphs) July 26, 2019