Polak coraz bliżej bramki PSG
Jakiś czas temu polski, młodzieżowym bramkarz, Marcin Bułka zamienił Chelsea na Paris Saint-Germain. Nasz rodak, choć rok temu imponował w sparingach, nie dostał żadnej szansy od Maurizio Sarriego w sezonie właściwym. Właśnie z tego powodu ten hitowy transfer niezbyt nas podniecił, bo obstawialiśmy, że podobny los spotka Polaka we Francji. Tymczasem okazuje się, że Bułka nie tylko nie zostanie oddany na jakieś nędzne wypożyczenie, ale nawet będzie całkiem często grał. Dlaczego?
Dziś oficjalnie z klubem pożegnał się jeden z jego bezpośrednich rywali, Kevin Trapp. Niemiec został wykupiony przez Eintracht Frankfurt za 10 milionów euro. Brak Trappa, oraz niedawne odejście Buffona do Juventusu oznaczają, że poza Polakiem w składzie PSG na bramce potrafi stać już tylko Alphonse Areola. Nie ma wątpliwości, że to Francuz będzie podstawowym wyborem Thomasa Tuchela, ale zawsze grać przecież nie będzie. Możemy więc śmiało liczyć na to, że Bułka będzie go zmieniał w spotkaniach pucharowych, a może nawet niektórych ligowych.
— Eintracht Frankfurt (@eintracht_eng) August 7, 2019
To ogromna szansa dla Bułki. Areola też nie jest jakimś wirtuozem rękawic, dlatego Polak może mieć nadzieje na to, że po wielu dobrych występach przeskoczy go w hierarchii. Oczywiście nie stanie się to jeszcze w tym sezonie, ale być może w przyszłym będą już walczyć o bramkę jak równy z równym. Marcinowi pozostaje więc życzyć samych udanych interwencji, a przede wszystkim zimnej głowy