OFICJALNIE: Wymiana na linii PSG - Real Madryt
No i klepnęli! Wymiana bramkarzy na linii PSG - Real Madryt, o której mówiło się już od jakiegoś czasu, stała się faktem. Cieszą się w stolicy Francji, cieszą się w stolicy Hiszpanii, chociaż smutny z tego powodu może być Marcin Bułka. Ostatnio 19-latek zadebiutował sobie w Paryżu, a teraz jego przygoda z pierwszym składem dobiegła końca...
Oczywiście nikogo nie może dziwić fakt, że Polak zostanie zepchnięty w otchłań hierarchii Paris Saint-Germain, bo jego występ był spowodowany tylko i wyłącznie zamieszaniem transferowym związanym z Alphonso Areolą. Przypomnę szybkim tweetem całą tę krótką sagę.
PSG miało Areolę i Trappa.
— Eryk Delinger (@E_Delinger) August 30, 2019
Ustalono, że Areola będzie #1.
Trapp się obraził i poszedł.
Potrzebny nowy bramkarz.
Lepiej dopłacić i mieć #1.
Areola był #1 przez tydzień.
Przychodzi Keylor Navas.
Areola idzie w drugą stronę.
Potrzebny nowy bramkarz.
Z tego własnie powodu Bułka chwycił swoje pięć minut, ale ja tu nie o tym... Areola w końcu został bramkarzem Realu Madryt! Co prawda może nim pobyć tylko przez rok, ponieważ oba kluby zgodnie poinformowały, że "Królewscy" tylko wypożyczyli Francuza i nie mają zapewnionej żadnej opcji wykupu. 26-latek wciąż pozostaje związany kontraktem z PSG, a obowiązuje on do 2023 roku.
Podziało się też w drugą stronę, dlatego że Keylor Navas zamienił Madryt na Paryż. W ekipie Zinedine Zidane'a Kostarykanin nie miałby pewnego placu, dlatego że numerem jeden jest tam ewidentnie Thibaut Courtois. 32-letni Navas nie mógł tak siedzieć całe życie, dlatego za 13-15 mln euro (francuskie i hiszpańskie media nie są zgodne w tej sprawie) przeniósł się do PSG. Nad swoim nowym klubem ma sporą przewagę, mianowicie wie, jak to jest wygrać Ligę Mistrzów, co zrobił aż trzykrotnie! Szejkowie będą mu płacić ok. 6 mln euro netto rocznie w ramach kontraktu obowiązującego przez 4 lata.