Oko na Polaka - Tragiczne Monaco z tragicznym Glikiem
Obraz nędzy i rozpaczy - tyle można powiedzieć o obecnej drużynie AS Monaco. Brak zwycięstw, masa straconych bramek... Oczywiście na celowniku jest cała obrona, bo zawodnicy ofensywni, których nasprowadzano dość wielu, w ostatnim okienku transferowym nie spisują się najgorzej. Dziś w starciu z Olympique Marsylia, ekipa Leonardo Jardima prowadziła 2:0, po dwóch golach Wissama Ben Yeddera, ale kolejny raz okazało się, że były to złudne nadzieje. I choć bardzo byśmy chcieli, to nie można odciąć Kamila Glika, od tego co dziś się stało.
AS Monaco - Olympique Marsylia 3:4 (2:2)
Ben Yedder 17' (karny), 26', Balde 76' - Benedetto 38' 66', Germain 41', Payet 61'
Składy:
- Monaco: Lecomte – Aguilar, Glik, Ballo-Touré, Maripán – Golovin (69. K. Baldé), Fàbregas (68. Adrien Silva), Bakayoko – Slímání, Ben Yedder (56. Augustin), G. Martins
- Marsylia: Mandanda – B. Sarr, Álvaro González, Kamara, Amavi – Maxime López, Strootman, M. Sanson (79. Rongier) – Germain (90+2. Radonjić), Benedetto (90+3. Ćaleta-Car), Payet
Dopóki cała drużyna funkcjonowała dobrze, to i do zawodnika naszej reprezentacji nie można było mieć większych zastrzeżeń. Internauci początkowo nie narzekali na kapitana Monaco, ale potem zaczął się wielki powrót Marsylii i wtedy poleciały też pociski, na naszego obrońcę. Glik po prostu znów nie dał rady. Nie nadążał za rywalami, źle wyprowadzał piłkę, w niektórych sytuacjach był po prostu pasywny... Zarzucono mu dzisiaj chyba wszystko, co można zarzucić środkowemu obrońcy. Podsumowaniem tego niech będzie poniższy tweet. Co prawda jest po francusku, ale chyba nietrudno go zrozumieć.
Kamil Glik est catastrophique 😳 #ASMOM
— Antoine🤙🏼 (@antoinesanson11) September 15, 2019
Jakieś pocieszenie? Prawda jest taka, że cała obrona Monaco jest słaba i nie można sprowadzać tej katastrofy tylko do osoby Glika. Fani klubu z księstwa domagali się dziś wymiany całej obrony i... trenera Leonardo Jardima. Z pewnością popełniono błąd, że obrona tej drużyny nie została wzmocniona, zwłaszcza po ostatnim sezonie. Mając innych partnerów, może i Glik wyglądałby lepiej. Na razie fakty są takie, że jest on częścią defensywy, która może kandydować do miana najgorszej, w czołowych ligach Europy. Trzymamy kciuki, żeby to się zmieniło, w końcu reprezentacja Polski bardzo potrzebuje Kamila Glika w dobrej dyspozycji.
Jest obecnie w Europie gorsza obrona niż Monaco? 14 goli przyjęte w 5 meczach to ich najgorszy wynik od 45 lat. Marsylia w 4 kolejkach uzbierała 3 bramki, a tu 4 w 68 minut. Glikowi i spółce nawet Arka by strzeliła.
— Wojtek Adamczak (@WojtekAdamczak) September 15, 2019