Cavani? Kierunek? Floryda!
Edinson Cavani wypnie się niedługo na PSG, jest to więcej niż pewne - wygaśnie kontrakt i powie "do widzenia". Swoje już w Paryżu wygrał, widział i tak naprawdę nie może sobie nic zarzucić, jeśli chodzi o okres spędzony w stolicy Francji. Kiedy Ibrahimović opuścił Parc des Princes, to Urugwajczyk zastąpił go w roli lidera. Teraz rozgląda się za potencjalnymi kierunkami i wciąż głośno jest o tym jednym, o którym mogliście już słyszeć - o USA.
Inter Miami będzie miał w swojej kadrze trzy gwiazdy - o tym jesteśmy przekonani, postarają się o wejście z pompą. Wiadomo, salary cap nie pozwala im na więcej. David Beckham będzie chciał na pewno przekonać do swojego projektu wielu ciekawych ludzi - Cavani jest ciekawym człowiekiem (nie takim w stylu "13. posterunku", ale jest), a emerytura w Miami to wręcz marzenie każdego. Pamiętamy, jak często mówiono w kontekście USA o Arturze Borucu...
Jak podaje L'Equipe (co oczywiście podłapał też "AS"), tzw. "principle agreement" miało już miejsce pomiędzy klubem z Miami a Urugwajczykiem. Obiecane gwiazdy będą zatem w drodze - Cavani wkroczyłby co prawda do gry w trakcie sezonu MLS, ale i tak byłby z marszu uwielbiany przez kibiców nowo utworzonego teamu.
L'Equipe has reported that the Uruguayan already has a principle agreement with the Miami-based outfit, which is set to join the MLS in 2020...https://t.co/YyMfUuMtOs
— AS English (@English_AS) October 2, 2019
Wayne Rooney odchodzi z Waszyngtonu, Edinson Cavani przychodzi... MLS nic nie traci, gwiazd wciąż tam mamy sporo i miło, że dbają one o to, by na piłkarskich boiskach Ameryki nie było nudno.