PSG chce sprzedawać, nie kupować
Mowa tu oczywiście o trwającym okienku transferowym, w którym klub z Paryża chce przeprowadzić wyprzedaż swoich zawodników, aby uniknąć kary FFP.
Wszystko fajnie, hajs w lecie został dobrze zainwestowany, bo przecież Neymar i Mbappe ciągną grę wicemistrzów Francji, ale te wydatki mogą kosztować jeszcze więcej za sprawą finansowego fair-play, o czym już chyba każdy wie. W tej sytuacji już paru zawodników zostawionych zostało na listę transferową.
Lucas Moura jest najbardziej pokrzywdzonym zawodnikiem w tym momencie, bo jeżeli wypada ktoś z dwórki Neymar, Mbappe to Angel Di Maria wchodzi w jego miejsce (Argentyńczyk też waha się czy nie odejść z klubu), a Brazylijczyk cały czas grzeje ławę. Statystyki idealnie obrazują jaką pozycje w klubie zajmuje Moura. Wystąpił on w 6 spotkaniach, strzelił jedną bramkę i zaliczył jedną asystę. Dno, ale to nie koniec... w tych 6 spotkaniach był na placu gry tylko 79 minut! PSG chce otrzymać za 25-latka 30 milionów euro. Dosyć dużo, jednak zawodnikiem interesuje się Bordeaux, Nantes, OGC Nice, Manchester United i Tottenham.
Kolejnym zawodnikiem jest Gonçalo Guedes. Paryżanie chcą go sprzedać już teraz pomimo trwającego wypożyczenia do Valencii. Za 21-latka "Nietoperze" są gotowi wyłożyć 40 milionów euro, jednak to nie przekonuje PSG, ponieważ oni wycenili Portugalczyka na 70 milionów. Klubów zainteresowanych nie jest mało, bo Real Madryt, Arsenal i Manchester United również chętnie widzieliby go u siebie.
Javier Pastore, który wykazał się dobrym sercem latem poprzedniego roku i oddał zupełnie własnowolnie, absolutnie nie za pieniądze numer 10 na koszulce dla Neymara również szuka nowego klubu. A raczej PSG szuka następnego pracodawcy dla Argentyńczyka, ponieważ sam zawodnik zadeklarował dość nieoczekiwanie, że chciałby zakończyć karierę w stolicy Francji. Największe zainteresowanie i chyba jedyne wyraża Inter Mediolan.
Tak to się żyje w tym Paryżu, ale chociaż dobrze płacą, nie?