Monaco wraca na właściwy kurs
W ostatnich latach tylko jeden zespół potrafił nadepnąć na odcisk Paris Saint-Germain. Mowa oczywiście o AS Monaco, które w 2017 roku świętowało niespodziewane mistrzostwo Francji. Od tego czasu klub z Księstwa Monaco zdążył stać się mocnym średniakiem, chociaż ich pojedynki z PSG wciąż są traktowane jako hity Ligue 1. Piłkarze obu zespołów dostosowali się do oczekiwań, stworzyli fantastyczne widowisko i pozytywnie nastawili nas na cały weekend. W ostatecznym rozrachunku z kompletu punktu cieszyli się gospodarze po zwycięstwie 3:2.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
AS Monaco: V. Mannone – C. Matsima, B. Badiashile, A. Disasi, F. Ballo-Touré (46’ Caio Henrique) – S. Diop (90+2’ S. Jovetić), A. Tchouaméni (90’ Florentino), Y. Fofana, G. Martins (90+5’ E. Matazo) – K. Volland, W. Geubbels (46’ C. Fàbregas)
Paris Saint-Germain: K. Navas – C. Dagba, A. Diallo, P. Kimpembe, L. Kurzawa (68’ M. Bakker) – P. Sarabia, Danilo Pereira (68’ L. Paredes), Rafinha (85’ A. Florenzi), Á. Di María (60’ Neymar) – K. Mbappé (68’ K. Ruiz-Atil), M. Kean
O tym jak bardzo zmieniła się kadra Monaco na przestrzeni zaledwie czterech sezonów najlepiej świadczy fakt, że wspomniane mistrzostwo kraju pamięta zaledwie dwóch obecnych zawodników klubu: Djibril Sidibé, który obecnie nie ma zbyt wysokich notowań w klubie oraz Youssef Aït Bennasser, chociaż Marokańczyk był wówczas wypożyczony do Nancy. Równie dużo na temat tego mistrzostwa mogą powiedzieć dwaj inni piłkarzy, którzy w Monako pojawili się w roli gości czyli Kylian Mbappé oraz Abdou Diallo, którzy w dniu dzisiejszym odegrali główne role. Obecnie o sile zespołu Niko Kovaca stanowią głównie młodzi piłkarze, którzy są wspierani przez doświadczone i głośne nazwiska. W końcu chyba nikomu nie trzeba przedstawiać takich postaci, jak Fàbregas, Jovetić czy Volland.
17-year-old Kylian Mbappé for AS Monaco during 2016/2017 season:
— Football Talent Scout - Jacek Kulig (@FTalentScout) May 10, 2020
✅44 games
⚽️26 goals
🅰️14 assists
40 G+A in 44 games in his first full professional season. An absolute beast. pic.twitter.com/erEbpRG4Od
Players who need to be Get Out of Monaco
— Arman Khan (@ArmanMunegu47) November 8, 2020
Djibril Sidibe
Vito Mannone
Fode Ballo Toure
Gelson Martins
Stevan Jovetic(Sorry I dont want Club to extend his Contract)
Samuel Grandsir
Youssef Ait Benasser
Pierwsza faza spotkania była bardzo spokojna, ale wystarczył jeden błysk ze strony Mbappé i PSG zdołali objąć prowadzenie. Bardzo ważną rolę przy akcji bramkowej odegrał Ángel Di María, bo to właśnie Argentyńczyk dostrzegł uciekającego Francuza, który został piłkarsko ukształtowany przez AS Monaco. Sytuację próbował ratować jeszcze Axel Disasi, ale kapitan Monaco zapomniał o głównym atucie Mbappé czyli sprincie i po chwili mógł bezradnie patrzeć na to, jak 22-latek mknie w kierunku bramki i pewnym strzałem pokonuje Vito Mannone, który posadził Radosława Majeckiego. A Polak pewnie zrobiłby naprawdę dużo, byle móc stanąć w szranki z mistrzem świata sprzed dwóch lat. Zdobyta bramka uskrzydliła mistrzów Francji, którzy nie musieli zbyt długo czekać na podwyższenie wyniku. Duży błąd popełnił Youssouf Fofana, bo środkowy pomocnik niepotrzebnie faulował Rafinhę we własnym polu karnym i sędzia zasłużenie odgwizdał rzut karny dla PSG. Jedenastkę pewnie wykorzystał Kylian Mbappé i tym samym mieliśmy małe déjà vu, bo Mbappé ponownie czarował na malowniczym Stade Louis-II.
Gdyby Mbappe dziś wyskoczył z okna, to dziś poleciałby ku niebu. #modanafrancje 🇨🇵
— Radosław Laudański (@rado_calcio) November 20, 2020
Two goals in the first half 💪
— Goal (@goal) November 20, 2020
Mbappe is some player 🙌 pic.twitter.com/1xkuZb0HtA
Wraz z początkiem drugiej połowy, trener Monaco - Niko Kovač – najwyraźniej wyszedł z założenia, że nie ma nic do stracenia, wprowadził na boisko świeżą krew i podjął decyzję o tym, by próbować odrabiać straty. Gol kontaktowy padł bardzo szybko, bo Kevin Volland potrzebował zaledwie siedem minut na wpakowanie piłki do siatki. Niemiec wykończył indywidualną akcje Gelsona Martinsa, która miała komiczny przebieg. Portugalczyk bardzo trzeźwo uciekł zza plecy defensorów, chociaż znajdując się w polu karnym totalnie się pogubił i gdyby nie rykoszet od nóg Marquinhosa, to gospodarze mogliby całkowicie wymazać z pamięci tą akcję. Przypadkowe zagranie pozwoliło jednak Vollandowi stanąć oko w oko z Navasem i były piłkarz Bayeru właściwie mógł pytać bramkarza PSG jak ma uderzać. Kevin Volland postąpił bardzo słusznie z perspektywy, bo podpatrzył Mbappé i również ustrzelił dublet. Tchouaméni zdecydował się na wrzutkę w pole karne, a adresatem tego zagrania został Cesc Fàbregas i doświadczony Hiszpan w trochę koślawy sposób wystawił futbolówkę Vollandowi, a Niemcowi pozostało jedynie dopełnienie formalności, bo przed stała bramka opustoszała przez Navasa.
#modanafrancje pic.twitter.com/9F8oJnPaYV
— Jacek Gniedziejko (@JGniedziejko) November 20, 2020
Świetne Monaco po przerwie. Kovac trafił ze zmianami, szybka zmiana ustawienia, wprowadzenie Fabregasa i PSG w zasadzie nie miało nic do powiedzenia. #modanafrancje
— Paweł Łopienski (@pawell147) November 20, 2020
Dopełnieniem fatalnej dyspozycji paryżan po przerwie był katastrofalny błąd autorstwa Abdou Diallo. Stoper PSG w niezrozumiały sposób zdecydował się na zabawę w okolicach własnego pola karnego, a Kevin Volland delikatnym pressingiem zmusił Francuza do popełnienia błędu i Diallo zaliczył stratę, a ostatnią deską ratunku był faul. Sędzia odgwizdał kolejny rzut karny, skierował Diallo na przedwczesny prysznic po pokazaniu czerwonej kartki i na dopełnienie Fàbregas postawił kropkę nad „i” przy zwycięstwie Monaco nad PSG. Thomas Tuchel będzie miał ogromny orzech do zgryzienia, bo to już trzecia ligowa porażka w tym sezonie. Za to Niko Kovacowi chyba nic nie zepsuje nastroju w najbliższym czasie, bo jego drużyna wciąż pozostaje niepokonana na własnym stadionie i łapie kontakt ze ścisłą czołówkę ligi.
Pośmialiśmy się, ale serio doskonały ten mecz Monaco z PSG. Przed przerwą paryżanie cztery w sieci z czego dwie uznane, po przerwie Monaco podgoniło na 3:2 i czerwona dla Diallo.
— Jakub Olkiewicz (@JOlkiewicz) November 20, 2020
Aż szkoda, że Glika już nie ma. :)
37’: Monaco 0-2 PSG
— B/R Football (@brfootball) November 20, 2020
FT: Monaco 3-2 PSG
😬 pic.twitter.com/DyuEQ427YK