OFICJALNIE: Patrick Vieira jest bez pracy!
Pięć porażek z rzędu i basta! Patrick Vieira przestał dziś pełnić funkcję pierwszego szkoleniowca klubu OGC Nice - poinformował francuski klub za pośrednictwem swojej strony internetowej. 44-latek na Lazurowym Wybrzeżu pracował od lipca 2018 roku.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
#OGCNice part ways with Patrick Vieira.
— OGC Nice 🇬🇧🇺🇸 (@ogcnice_eng) December 4, 2020
➡️https://t.co/1AlfRkru7B pic.twitter.com/8OqvRSe5a2
Główną przyczyną zwolnienia Francuza wydają się być niezadowalające w ostatnim czasie wyniki zespołu. Ostatnie pięć meczów to same porażki. W tym trzy w fazie grupowej Ligi Europy i właśnie ostatnia z nich, wczorajsza z Bayerem Leverkusen (2:3) przesądziła o losie szkoleniowca. Łącznie w europejskich rozgrywkach Nice zagrało pięć spotkań i zdobyło w nich zaledwie trzy punkty, co sprawia, że szanse na wyjście z grupy zostały zaprzepaszczone. Zespół z Nicei był pierwszym europejskim wyzwaniem dla mistrza świata z 1998 roku. Wcześniej miał on okazję prowadzić jedynie występujące w MLS New York City i młodzieżowe drużyny Manchesteru City.
Pobudka i od razu hit. Patrick Vieira ponoć stracił posadę trenera Nicei. Płakać nie będę, ostatnie tygodnie masakryczne w wykonaniu OGC.
— Michał Bojanowski (@Bojanowski33) December 4, 2020
Z powodu wybuchu pandemii sezon 2019/2020 w francuskiej Ligue 1 nie został dokończony. W momencie zakończenia rozgrywek OGC Nice znajdowało się na miejscu premiowanym awansem do Ligi Europy, co mogło napawać kibiców optymizmem przed aktualnie trwającym sezonem. Jednak drużyna pod wodzą Vieiry zawodziła i nie dość, że w Lidze Europy nie ma już o co walczyć, to w rozgrywkach ligowych zajmuje dopiero 11. miejsce. Dużo poniżej oczekiwań, więc taka decyzja szefostwa klubu jest dość zrozumiała.
Były zawodnik m.in. Arsenalu poprowadził czterokrotnego mistrza Francji w 89 spotkaniach. Wygrał 35 z nich. Ponadto na jego koncie znalazły się 33 porażki i 21 remisów.