OFICJALNIE: Solidne WZMOCNIENIE PSG!
Ależ to była transferowa saga! Nazwisko, które przez kilka tygodni budziło wiele emocji nie tylko na Wyspach, lecz także w Hiszpanii i we Francji. Teraz nie ma już żadnych tajemnic i znamy jego przyszłość. Ostatecznie holenderski pomocnik Georginio Wijnaldum opuszcza Liverpool i od nowego sezonu dołączy do Paris Saint-Germain.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Wijnaldum - zmieniając otoczenie - prawdopodobnie narobił sobie wrogów. Początkowo - celując w "Dumę Katalonii" - odbył szereg rozmów z zarządem klubu i zapewniał o swojej pewności co do klubowego projektu. Zostały nawet zawarte wstępne porozumienie ustne, wedle którego trzydziestoletni pomocnik miał dołączyć do Barcelony. Tak się jednak nie stało i ostatecznie zasilił szeregi Paris Saint-Germain. Na oficjalnym profilu klubu na Twitterze pojawił się odpowiedni komunikat.
✍️🆕 #WelcomeGini@GWijnaldum
— Paris Saint-Germain (@PSG_English) June 10, 2021
🔴🔵 #WeAreParispic.twitter.com/qHd7Se42cV
Holenderski zawodnik odrzucił przed kilkoma dniami ofertę "Blaugrany". W Paryżu spędzi najbliższe trzy sezony, bowiem kontrakt obowiązuje go do końca sezonu 2023/2024. Jego zarobki będą kształtowały się na poziomie 9,5 mln euro za sezon. Taka kwota okazała się być kusząca dla zawodnika, gdyż była dwukrotnie wyższą od tej proponowanej przez klub zarządzany przez Joana Laportę. Georginio Wijnaldum wystąpił w barwach "The Reds" 237 razy, do siatki rywali trafiał 22 razy, asystował 16-krotnie. Największym osiągnięciem w ekipie z Merseyside było mistrzostwo Anglii oraz zdobycie pucharu Ligi Mistrzów po zwycięskim finale przeciwko Tottenhamowi.
Choć obecna forma Holendra nie zachwyca, sam zawodnik z pewnością będzie wzmocnieniem drugiej linii Paris Saint-Germain. Gwarantuje on też tym samym większą głębię składu. Czyżby był to transfer odmieniający oblicze stołecznej drużyny? Jest to kwestia dość wątpliwa, mając na uwadze nie tylko formę, ale też wiek pomocnika. Pomimo faktu, iż w ubiegłym sezonie rozegrał aż 51 spotkań, można było zauważyć spadek dynamiki jego biegu oraz podejmowania decyzji. Jego wyniki motoryczne można określić jako delikatną "równię pochyłą". Sam turniej rangi mistrzostw Europy może być jego ostatnim na najwyższym poziomie. Czy Pochettino wykrzesze ze zawodników wystarczająco dużo sił? Czy pomoże mu zarząd, który zapewni wystarczająco dużo transferów, aby zwyciężyć chociaż w rozgrywkach krajowych? Na ten moment sam Wijnaldum skupia się jednak na Euro 2020, które dla "Oranje" jest szansą na wielki sukces.
Excited, ready to get started #EURO2020 🦁🔶 pic.twitter.com/Ii7XJtZzsS
— Gini Wijnaldum (@GWijnaldum) June 8, 2021