PSG gromi beniaminka, a Marsylia górą w hicie!
Kibice Paris Saint-Germain będą musieli jeszcze trochę poczekać na zobaczenie Leo Messiego na swoim stadionie. Argentyńczyk jeszcze w nocy z czwartku na piątek grał w meczu eliminacji mistrzostw świata w barwach narodowych i dzisiaj nie znalazł się w kadrze na mecz ligowy.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Nawet bez swojej nowej gwiazdy paryżanie niesamowicie pewnie pokonali Clermont Foot aż 4:0. Brakowało Messiego, ale to nie jedyny zawodnik, który miał dziś fajrant. Zabrakło Neymara, Di Marii, czy też Paredesa. Zatem cała ekipa z Ameryki Południowej nie zagrała w dzisiejszym spotkaniu, a mimo to PSG zdołało rozbić beniaminka w pył. Bo gdy wygrywasz czterema bramkami, możesz powiedzieć, że tak właśnie się stało.
Gwiazdą wieczoru dość niespodziewanie został Ander Herrera. Hiszpański pomocnik zdobył dwie bramki, a przecież nie kojarzymy go ze zbyt dużą skutecznością pod bramką rywala. Po jednym trafieniu dołożyli Idrissa Gueye oraz Kylian Mbappe. Dobry wynik, odpoczynek dla kluczowych zawodników - czego chcieć więcej? Teraz w stolicy Francji czekają na mecz Ligi Mistrzów, a ten już w nadchodzącym tygodniu.
Można mieć w składzie takie gwiazdy jak Kylian Mbappe, ale tacy ludzie jak Ander Herrera też są potrzebni - druga bramka Hiszpana dziś! 🔥🇪🇸
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 11, 2021
📺 Mecz @PSG_English - Clermont możecie oglądać w CANAL+ FAMILY #FrancjaElegancja 🇫🇷 pic.twitter.com/l6vAYAIg7z
Drugim meczem, który dzisiaj rozgrywano we Francji było starcie AS Monaco z Marsylią. Ta batalia zapowiadała się na naprawdę wyrównaną i taka rzeczywiście była, ale obronną ręką wyszli z niej przyjezdni. „Olimpijczycy”. Dwie bramki zapakował 21-letni Bamba Dieng.