Frankowski jest w gazie. TRZECIA asysta Polaka w Ligue 1!
RC Lens Przemysława Frankowskiego rozpoczęło bieżący sezon ligi francuskiej zaskakująco dobrze. Ekipa Polaka w pierwszych pięciu meczach nie poniosła jeszcze żadnej porażki i na poważnie chce włączyć się do walki o europejskie puchary. W wygranym 3:2 spotkaniu z Girondins Bordeaux, Frankowski po raz kolejny pokazał się z dobrej strony, zaliczając asystę przy trafieniu Kakuty.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Ależ rozkręcił się Przemysław Frankowski w Ligue 1! Polak po sierpniowych przenosinach do Lens od razu zaczął udowadniać swoją przydatność dla drużyny i jego statystyki po pierwszych pięciu meczach we francuskim klubie wyglądają naprawdę obiecująco - zanotował już bowiem trzy asysty, w tym jedną w dzisiejszym wyjazdowym spotkaniu z Bordeaux. Spotkanie z "Żyrondystami" było dla polskiego skrzydłowego dopiero drugim starciem, które rozpoczął w podstawowym składzie.
ASYSTA! 🔥
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) September 12, 2021
Świetne statystyki ma we Francji Przemysław Frankowski! 💪
Kolejna asysta w jego wykonaniu, tym razem w starciu z Bordeaux 😎
________
39’ #FCGBRCL 0:1 pic.twitter.com/jUwNFW8t8v
Nawet pojawiając się w drugich połowach spotkań Frankowski potrafił zagwarantować oczekiwane od niego liczby i pomagał drużynie w trudnych momentach. Tak było chociażby w drugiej kolejce, kiedy to jego kluczowe podanie w 78. minucie pozwoliło Seko Fofanie zdobyć gola wyrównującego, przez co mecz z Saint-Étienne udało się zremisować. Frankowski popisał się także w starciu z o wiele mocniejszym rywalem, bowiem w trzeciej kolejce ekipa Lens czekała potyczka z AS Monaco. Wówczas Polak popisał się asystą przy golu Simona Banzy, które ustaliło wynik spotkania na 2:0 dla Lens.
W dzisiejszym starciu z Girondins Bordeaux, Przemysław Frankowski znalazł się w wyjściowej jedenastce, a w 39. minucie popisał się bardzo dobrym dośrodkowaniem, które na bramkę zamienił Gaёl Kakuta. Po czterech minutach na 2:0 dla gości trafił Facundo Medina i wydawało się, że wszystko jest pod kontrolą podopiecznych Francka Haisego. Jednak jak to w futbolu bywa, wystarczy jedna akcja rywali i przebieg meczu zmienia się o 180 stopni. Tak stało się w 60. minucie, kiedy to Ricardo Mangas zdobył gola wyrównującego, który niezwykle podbudował gospodarzy. Na dwie minuty przed końcem spotkania do siatki trafił Jean Onana i zrobiło się 2:2. Wszystko w samej końcówce zepsuł jednak obrońca Bordeuax - Stian Gregersen, zagrywając piłkę ręką już w doliczonym czasie gry. Sędzia dosłownie przez 5 minut sprawdzał jeszcze sytuację z pomocą systemu VAR, jednak ostatecznie zdecydował się podyktować jedenastkę dla Lens. Do piłki podszedł Florian Socota i pewnie pokonał Benoîta Costila, zapewniając swojej drużynie trzy punkty.
Przemysław Frankowski 🤌🏼🤌🏼
— Arek Mladen 🇵🇱 (@mladenovic_p) September 12, 2021
Ogólnie rzecz biorąc, Przemysław Frankowski rozegrał kolejne całkiem przyzwoite zawody. Spotkanie zakończył z 86% procentową celnością podań, zaliczył 37 kontaktów z piłką, a także raz udało mu się przedryblować rywala. Polak został zmieniony dopiero w doliczonym czasie gry, już po golu na 3:2 dla gości. Lens następny mecz 18 września gra co prawda u siebie, jednak przyjdzie im się zmierzyć z aktualnym mistrzem Francji, czyli zespołem Lille.