Icardi ratuje PSG, a Messi spina się z trenerem. Marsylia znowu wygrywa!
Możemy mówić, że dzisiejszy wieczór w topowych ligach był wręcz bombowy. We Włoszech mieliśmy rywalizację Juventusu z Milanem, w Hiszpanii Valencia podejmowała Real Madryt, a we Francji Paris Saint-Germain chciało wygrać z Lyonem. No i my dzisiaj skupimy się właśnie na tym meczu, ale nie tylko na nim, bo grała dziś też Marsylia.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Paris Saint-Germain - Olympique Lyon 2:1 (Neymar 66', Icardi 90+4' - Paqueta 54')
PSG: Donnarumma - Kehrer, Marquinhos, Kimpembe, Mendes - Gueye, Herrera - Di Maria, Messi, Neymar - Mbappe
Lyon: Lopes - Gusto, Boateng, Denayer, Emerson - Caqueret, Guimaraes - Shaqiri, Paqueta, Ekambi - Slimani
Oczywiście rywalizacja Marsylii z Rennes odbywała się przed meczem w Paryżu, ale chyba nie obrazicie się, jeśli na początek skupimy się na batalii rozgrywanej w stolicy Francji. W końcu to był największy hit tej kolejki, a w stołecznym zespole wreszcie w lidze obejrzeliśmy trio MNM. Messi, Neymar oraz Mbappe zagrali dziś razem drugi raz i co by nie mówić, znowu nie porwali tłumów. No i trzeba jeszcze dodać, że ten tercet był uzupełniany przez Angela Di Marię.
Wiadomo, nie można od samego początku oczekiwać, że te wszystkie gwiazdy będą tłukły każdego jak leci. Przecież tu potrzeba czasu na zgranie się, ale generalnie jakość tych graczy powinna i tak dawać o sobie. A tu mamy drugi mecz z rzędu z teoretycznie słabszym rywalem, w którym nie ma z ich strony zbyt wielu konkretów. Oczywiście Neymar zamienił rzut karny na bramkę i to chyba on był najjaśniejszym ogniwem ze strony PSG. Mbappe jakby w ogóle nie było w tym spotkaniu (poza asystą przy drugim golu), a Messi miał jedną bardzo dobrą okazję do zdobycia bramki, ale wtedy świetnie interweniował Lopes. Poza tym Argentyńczyk trafił w spojenie po rzucie wolnym. Ale najczęściej pokazywanym momentem po tym meczu i tak będzie reakcja Messiego na zmianę.
⏰ Minuto 75
— Mundo Deportivo (@mundodeportivo) September 19, 2021
❗️ Pochettino decide cambiar a Leo Messi en el PSG vs Lyon... Esta es su reacción
🎥 @esport3
pic.twitter.com/L6PBC5Xyev
Lionel Messi has been subbed off 👀 pic.twitter.com/lbZNjJxkhs
— CBS Sports Golazo ⚽️ (@CBSSportsGolazo) September 19, 2021
Znaczy, wiadomo, Icardi jest bohaterem Paryża, bo w doliczonym czasie dał zwycięstwo swojemu zespołowi, ale generalnie rozmowy i tak będą o Messim i o tym, czy pokłócił się z Mauricio Pochettino. Kibice PSG dzisiaj będą świętowali zwycięstwo, a pewnie od jutra sami będą się nad tym zastanawiali. Ale póki co najważniejsze jest to, że ich klub wygrał mecz strzelając gola w doliczonym czasie gry. PSG lideruje, a tuż za nim jest Marsylia.
No właśnie, Marsylia. Ta, w której wciąż nie ma najlepszego napastnika, bo Arkadiusz Milik ciągle leczy kontuzję. Ale trzeba przyznać, że marsylczycy pod wodzą Jorge Sampaoliego naprawdę imponują i wygrywają praktycznie wszystko. Dzisiaj rozprawili się z Rennes dzięki bramkom Dienga oraz Harita. O mistrzostwo z PSG zapewne nie powalczą, ale kto wie, czy nie zakręcą się w okolicach tego drugiego miejsca.