Oko na Polaka - Frankowski z GOLEM kolejki przeciwko drużynie Milika!
Jesteśmy co prawda w okresie między dwiema przerwami reprezentacyjnymi, jednak nie zwalnia nas to z pewnych obowiązków. "Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie" mawiał Roman Dmowski, a my idąc jego śladem prześledziliśmy kolejkę francuskiej ekstraklasy, w której mogło dojść do pojedynku dwóch rodaków znad Wisły. Jeden z nich z bajeczną bramką z dystansu!
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Występ od pierwszych minut w barwach Lens zaliczył Przemysław Frankowski. Skrzydłowy reprezentacji Polski zaprezentował się z niezłej strony kilkukrotnie nadgryzając defensywę "Les Olympiens", którzy w spotkanie weszli nadzwyczaj nerwowo. Zapłacili za swoją nieporadność szybko straconą bramką otwierającą wynik spotkania. Jej strzelcem został Florian Sotoca, który wykorzystał rzut karny. Jednak nie to było dla nas najważniejszym wydarzeniem tego meczu. Otóż akcja przeprowadzona z prawej strony boiska, w której Frankowski zszedł do środka i po przełożeniu piłki na lewą nogę oddał strzał marzeń - to jest to co chcemy oglądać. Bez wątpienia gol kolejki Ligue 1, na pewno jedno z najbardziej urodziwych trafień całego weekendu spośród top5 lig europejskich. Brawa!
Arkadiusz Milik - Septembre 2021
— #neyday (@leodqs__) September 25, 2021
➖4 matchs joués
➖3 buts ⚽️
➖2 passes décisives 🅰️ pic.twitter.com/ZnbkfCnDEK
Po drugiej strony barykady życzylibyśmy sobie Arkadiusza Milika, jednak... no właśnie. Napastnik niegdyś występujący na boiskach Serie A nadal boryka się z kontuzją, a klubowi lekarze nie dali zielonego światła na występ w dzisiejszym spotkaniu. W zgodzie z ich zaleceniami Polak nie otrzymał szansy na pojawienie się na boisku - taka była decyzja szkoleniowca OM, Jorge Sampaolego. Argentyńczyk w wywiadzie przedmeczowym zaznaczył, iż nie chce ryzykować i woli dotrwać do momentu, aż występ Polaka nie będzie naznaczony żadnym dodatkowym ryzykiem związanym z ewentualnym odnowieniem się kontuzji.
Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:2 dla Lens pomimo szaleńczej pogoni Marsylczyków. Chodź Payet zdołał dwukrotnie pokonać golkipera przyjezdnych okazało się to niewystarczającym wysiłkiem. Jedyny nasz rodak, który wystąpił w tym meczu uzyskał drugą w zespole notę, 7,3/10. Frankowski wciąż może liczyć na grę u selekcjonera reprezentacji Polski, Paulo Sousy, a dzisiejszy występ podtrzymuje jego duże nadzieje na powołanie z minutami. Jego ogólna postawa, a także fantastyczne trafienie z 27. minuty zasługuje na szczególne uznanie!
GOL! GOL! GOOOOOOL! 😍⚽️
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) September 26, 2021
Dwubramkowe prowadzenie RC Lens z Olympique Marsylia, a trafienie zaliczył Przemysław Frankowski! 🇵🇱#OMRCL 0:2 pic.twitter.com/WPDHVEjxHb