Milik dostanie OFERTĘ z Ligue 1!
Od dawna mówi się o tym, że Arek Milik może zostać tego lata wykupiony przez Marsylię, by zaraz potem został sprzedany. Po Polaka zgłaszało się już kilka klubów, ale żaden z nich nie był na tyle konkretny, aby dojść do porozumienia z "Olimpijczykami". Teraz swoich sił może spróbować ich ligowy rywal, który po awansie do europejskich pucharów chce wzmocnić atak. O jakim zespole mowa?
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Jak twierdzi "RMC Sport" chodzi o Nantes, które chciałoby pozyskać Polaka także z innego powodu. Właściciel zespołu również pochodzi bowiem z Polski. Waldemar Kita wymarzył sobie, by o sile jego klubu stanowił rodak, ale może się okazać, że na pobożnych życzeniach się zakończy. Nantes musiałoby się bowiem poważnie wykosztować, by sprowadzić Milika. Marsylczycy życzą sobie za Polaka około 15 milionów, a to oznacza, że "Kanarki", by zakupić Arka, musiałyby wydać sumę dwukrotnie większą od tej, którą przeznaczyły na swój jak dotychczas rekordowy transfer. Parę lat temu do zespołu za 8,5 miliona euro do klubu przychodził Anthony Limbombe. Wątpliwe więc, by Nantes teraz aż tak się szarpnęło, bo wzmacniać musi też inne pozycje.
🔄 Waldemar Kita souhaiterait faire un gros coup sur le mercato et recruter Arkardiusz Milik 🇵🇱 à Nantes ! 🫢
— CultureFoot (@CultureFoot7) May 30, 2022
(@RMCsport) pic.twitter.com/9Mzh0Vq8T8
Nie wiadomo też czy sam napastnik byłby skory do takiej przeprowadzki. Choć opcja współpracy z Polakiem na pewno byłaby kusząca, Milik pewnie wolałby grać w lepszym klubie, który bije się o Ligę Mistrzów, a nie okazjonalnie łapie się na styk do europejskich pucharów. Tylko czy taki transfer w ogóle jest w zasięgu Arka i jego agentów?