Conte przymierzany do nowej posady
Nie dalej niż wczoraj pisałem o tym, jak bardzo chwiejna jest posada Unai'a Emery'ego. Wspominałem też o tym, że jeszcze kilka dni temu faworytem do objęcia posady po Hiszpanie był jego rodak, Luis Enrique, a teraz pojawiła się kolejna opcja dla francuskiego zespołu w postaci obecnego menedżera FC Porto, Sergio Conceicao. Żyjemy jednak w czasach, w których media generują informacje szybciej niż twoja dziewczyna fochy i w związku z tym pojawiły się nowe doniesienia odnośnie pracy w paryskim klubie. Tym razem wiadomości napływają do nas z Anglii.
The Guardian donosi bowiem, że to nie żaden Luis Enrique, ani Sergio Conceicao, a Antonio Conte rozpoczął wstępne negocjacje transferowe z Paris Saint - Germain. Podobno rozmowy miało zainicjować PSG, a nie menedżer, jak to miało miejsce chociażby w przypadku Franka De Boera, który zaoferował się Realowi Sociedad.
Nazwisko Conte jakiś czas temu przewijało się w plotkach dotyczących objęcia posady szkoleniowca paryskiej drużyny, ale w ostatnich tygodniach wiadomość ta ucichła. Zaczęliśmy więc przypuszczać, że Włoch został wydalony z kręgu zainteresowanych, a tymczasem to on okazuje się być najbliżej arabskiej pensji.
Pamiętajmy jednak, że Conte wciąż jest jeszcze menedżerem Chelsea, a kontrakt obowiązuje mu do końca przyszłego sezonu. Jeśli więc wszedł w negocjacje z PSG, musi wiedzieć coś czego my jeszcze pewni nie jesteśmy, czyli to, że Abramowicz, niczym Teletubisie, powie mu: "pa pa!" O tym, że pożegna się ze swoim obecnym pracodawcom też mówi się od jakiegoś czasu,a jego następcą, według mediów, miałby być, o ironio, jego rywal do stołka w Paryżu, Luis Enrique.
Czy jednak Conte sprawdzi się w roli menedżera PSG. Wczoraj wykluczyłem Conceicao, bo podobnie jak Emery przed nim, nie ma doświadczenia w wielkim klubie. Conte je ma i mało tego, odnosił w nich nie małe sukcesy. Pozwala to wierzyć, że ujarzmi niesforną, paryską szatnię i być może w końcu będzie tym, który zaznaczy obecność PSG w Europie. W sensie czysto sportowym, bo przecież wszyscy wiemy, gdzie leży Paryż, prawda?