OFICJALNE: PSG ma nowego trenera!
Paris Saint-Germain oficjalnie ogłosiło dziś za pośrednictwem portali społecznościowych, że ich nowym trenerem zostanie Thomas Tuchel. O tym było już głośno od paru tygodni, kiedy to Niemiec odrzucił propozycję Bayernu Monachium, bo ustalił już warunki kontraktu z PSG.
Niemiec po rocznej przerwie od ławki trenerskiej powraca i to z przytupem, bo przecież obejmuje klub z ambicjami i aspiracjami do najwyższych celów. Mistrz Francji cały czas chce osiągnąć w Europie coś więcej niż tylko faza pucharowa Ligi Mistrzów i Thomas Tuchel ma im w tym pomóc. Osobiście dość sceptycznie podchodzę do 44-latka, bo nie prowadził do tej pory wielkiego klubu poza Borussią Dortmund, w której nie było aż takiego przesytu gwiazd i wielkich ego.
Le @PSG_inside est heureux d’annoncer l’arrivée de Thomas Tuchel au poste d’entraîneur de l’équipe professionnelle !
— Paris Saint-Germain (@PSG_inside) 14 maja 2018
Le technicien allemand a signé un contrat de deux ans avec le club champion de France 🔴🔵
Były trener Mainz może zderzyć się ze ścianą w Paryżu i możemy mówić o swoistym blamażu za rok, choć nie sądzę, że na krajowym podwórku im nie wyjdzie. Tuchel jest znany z wysokiej wizji taktycznej, którą mieliśmy okazję oglądać w BVB, bo przecież rzadko kiedy widzieliśmy jak Borussia grała jednym ustawieniem więcej niż 2-3 mecze. Dodatkowo rotacja zawodników w ekipie z Niemiec była bardzo szybka i ciężka do zatrzymania przez stoperów drużyny przeciwnej. Liczby Łukasza Piszczka z poprzedniego sezonu świadczą o tym idealnie (5 goli, 6 asyst), więc tacy piłkarze jak Yuri, czy Alves mogą na tym zyskać niesamowicie.
Wiadomym jest, że PSG dokona wzmocnień tego lata i myślę, że skupią się przede wszystkim na obronie, bo Thiago Silva nadal prezentuje jakiś poziom, ale nie tak wysoki jaki wymagamy od niego. Zobaczymy czy Tuchel będzie chciał grać bardziej ofensywnie i postawi na trójkę obrońców z wahadłowymi po bokach. Aż strach pomyśleć, ile są w stanie strzelić goli przy takim ustawieniu.
Chyba wszyscy pamiętają powód zwolnienia Niemca z BVB, konflikt z władzami i sztabem. Myślę, że w PSG nie będzie takiej sytuacji bo panuje tam świetna atmosfera dobrze mu zapłacili za kontrakt.
Unai Emery może traktować przygodę we Francji za udaną, bo nie dość, że dobrze zarobił to zapewne nauczył się jak trenować tak mocną i charakterną ekipę. Myślę, że następny klub, który będzie prowadził, nie będzie się mówiło o jego błędach i bezradności, a wręcz przeciwnie. Szkoda mi tego trenera, bo bardzo go szanowałem i lubiłem w Sevilli, bo to razem z nią wygrał trzy razy pod rząd Ligę Europy.