AS Monaco nadal w dołku
Po słabym początku sezonu AS Monaco zwolniło trenera. Leonardo Jadrim po przegranej z Rennes w 9. kolejce Ligue 1 został wylany z pracy, a jego miejsce zajął Thierry Henry. Francuz miał być zbawieniem dla ekipy Kamila Glika, jednak nie zdołał ich poprowadzić, jak do tej pory, do ani jednego zwycięstwa.
Polski obrońca nie może uznać początku tego sezonu za udany, bowiem nie wygrał od 18 spotkań! Jest to druzgocąca liczba, patrząc na poprzednie lata i wyniki, jakie osiągał Jardim z klubem z Monako. Pamiętamy przecież sezon 2016/2017, gdzie AS Monaco było w stanie przerwać hegemonię PSG, jeżeli chodzi o mistrzostwo Francji. Poprzedni sezon nie był tak znakomity, ale nie należał do najgorszych. Zajęli 2. miejsce w tabeli, więc można to uznać za taki standard patrząc na ligę francuską.
Od początku tego sezonu w Monako panuje wirus niewygrywania spotkań. Od meczu z Nantes (3:1) w pierwszej kolejce Ligue 1 drużyna Radamela Falcao nie jest w stanie wygrać nigdzie z nikim! O ile w Lidze Mistrzów nie jest to żadna niespodzianka, bo trafili na bardzo trudnych przeciwników - Borussia Dortmund oraz Atletico Madryt. W czasie przerwy reprezentacyjnej - i tak jak wyżej pisałem - po przegranym meczu z Rennes, władze klubu powiedziały dość i Jardim "spadł z rowerka".
Nowym szkoleniowcem AS Monaco został legendarny Thierry Henry, który jak dotąd był asystentem Roberto Martineza w reprezentacji Belgii. Były gracz m.in. Arsenalu radził tam sobie znakomicie i był prawdziwym autorytetem dla piłkarzy, którzy w większości grają w Premier League. Razem z byłym szkoleniowcem Evertonu zdobył brązowy medal na Mistrzostwach Świata w Rosji i co ciekawe był chyba najsławniejszym i najciekawszym asystentem trenera w tej dekadzie.
Henry grał niegdyś w Monaco i włodarze klubu również traktują go jako swoją legendę. Kiedyś musiał dostać szanse na poprowadzenie dużego, europejskiego klubu, więc zarząd zadzwonił do sympatycznego Francuza, a ten bez wahania zaakceptował ofertę. Miał być lekarstwem na wszystkie bolączki klubu, jednak jak na razie nie widać jego działania. Wyniki są wciąż te same - dwie porażki oraz dwa remisy - słabo. Nie sądzę, że można tu mówić o zbyt wczesnym wprowadzeniem Francuza na ławkę trenerską, bo staż miał ogromny i nauczył się jak zarządzać grupą gwiazd. Najważniejsze pytanie jakie trzeba sobie zadać to: "Czy Thierry Henry ma plan na odmianę gry AS Monaco?". Mogę się założyć, że ma. Ciekawe jednak kiedy wcieli go w życie.
Nie dość, że wyniki są okropne, to po ostatnim meczu z Remis (oczywiście przegrany 1:0) piłkarze poszli na trybuny, aby przeprosić swoich kibiców za swoją marną postawę w trakcie spotkania i zaczął się młyn. Kamil Glik wdał się w ostrą wymianę zdań z kibicami do tego stopnia, że ochroniarze musieli go odciągać od "fanów".
Zobaczcie sami:
Kibice Monaco wściekli, ochrona ledwo utrzymała porządek. Piłkarze poszli się tłumaczyć, ale o dziwo nie oddali koszulek. https://t.co/3lw0pbGW6w
— Wojtek Adamczak (@WojtekAdamczak) 3 listopada 2018
Distressed Monaco fans arguing with captain Glik & Falcao after their loss to Stade Reims. The club sits 19th in the league after 12 games. Fabinho & Lemar leaving this June has destroyed a team that finished 2nd last season. Another promising club sunk by the power of money. pic.twitter.com/9Faw4jJNor
— 👑 (@AnfieldAn) 4 listopada 2018