Guess who's back!
Do końca pierwszego dnia Nowego Roku pozostała nieco ponad godzina, więc to odpowiedni moment na zadawanie odpowiednich pytań. Jak się czujecie w roku 2019? Była szampańska zabawa sylwestrowa? O nas nie musicie się martwić.
Jeśli chodzi o naszą redakcję, to możemy zapewnić o jednym - wracamy do formy. Od jutra ponownie będziemy mieli ręce pełne roboty. Obiecujemy, że sen, który nas dopadł, potrwał tylko jeden dzień. Jesteśmy w końcu tylko ludźmi, a jak głosi pewne przysłowie - "(...) nic co ludzkie, nie jest nam obce”
Mimo to, jestem pewien jednego - ludzie naszego portalu wyglądali i czują się dużo lepiej od obrony Arsenalu podczas niedawnego meczu z Liverpoolem. Obrona Kanonierów była w nastroju do zabawy już od soboty i totalnie zapomnieli, że powinni skupić się na meczu o punkty. Spotkanie było rozstrzygnięte już po 32 minutach gry, gdy tablica wyników pokazywała wynik 3:1! Za to po postawie Roberto Firmino widać było, że miał sporą ochotę na taniec i zabawę. Przy drugiej bramce dla "The Reds", wrzucił swoich rywali na karuzelę, którą chyba nie opuścili do tej pory.
Mamy pocieszenie dla fanów drużyny z północnego Londynu - dzisiaj Arsenal wziął srogi odwet na Liverpoolu. Piłkarska sekcja kobiet rozgromiła przeciwniczki aż 5:0! Wynik idzie w świat i to nie podlega dyskusji.
Tyle ode mnie - wracam do regeneracji sił. Czekajcie na jutrzejszy dzień!