Van Bronckhorst żądny przygód
Giovanni Van Bronckhorst kojarzy Wam się zapewne tylko ze swoją przygodą piłkarską. Trudno się dziwić, wielu z nas, bo ja w końcu też, zaczynało interesować się piłką nożną, gdy Holender był klasowym bocznym obrońcą. Reprezentował przecież barwy Barcelony, grał w tym słynnym, brutalnym spotkaniu z Portugalią, z którego z resztą też został wyrzucony i strzelił kapitalną bramkę z Urugwajem na Mistrzostwach Świata. Holender zdziałał wiele na boisku, ale nie możemy zapominać, że sporo namieszał już na ławce trenerskiej, a jest na niej przecież od bardzo niedawna.
W sezonie 2016/17 Van Bronkchorst poprowadził Feyenoord do Mistrzostwa Holandii. Od lat w tym kraju dominowało PSV do spółki z Ajaxem, czasem tylko hegemonię przerywało im jakieś AZ Alkmaar albo inne Twente. Ten tytuł był dla Rotterdamczyków pierwszym od 18 lat, więc możecie sobie wyobrazić do jakiej rangi od razu urósł Van Bronckhorst. Oczywiście nie udało się zrobić z Feyenoordu wielkiej potęgi i zdominować ligi, w tym sezonie też już nie ma co liczyć na tytuł, ale i tak wywarł na nas wszystkich ogromne wrażenie. Zachwyceni nim kibice muszą jednak spijać z niego jak najszybciej, ponieważ będzie im się dane nim nacieszyć jeszcze tylko do końca obecnych rozgrywek.
Van Bronckhorst zakomunikował bowiem oficjalnie, że odchodzi po sezonie z Feyenoordu, gdyż uważa, że to już czas na nowe wyzwania. Czy ma rację? Uważam, że tak. Pokazał, że ma świeże spojrzenie na futbol i dobrze pracuje z grupą. Poza tym, ma potrzebną renomę i zna kilka języków, dlatego podbój Europy nie powinien być problemem. Oczywiście na razie nie ma mu co wróżyć przejmowania wielkich klubów, ale powinien względnie poradzić sobie w średnich zespołach w topowych ligach. Najbezpieczniej dla niego byłoby, gdyby zdecydował się na objęcie zespołu z ligi, która zna, gdyż w niej występował. Premier League i La Liga stoją więc otworem, a po sezonie na pewno kilku menedżerów z tych rozgrywek pożegna się z posadą. Holender już powinien więc odpalać telefon i wykorzystywać swoje kontakty sprzed lat. W razie czego możemy poratować numerem do Piotra Świerczewskiego.