OFICJALNIE: Widzew zmieni trenera!
Kosmiczny był to tydzień dla polskiej piłki, nie zapomnę go nigdy. Adam Nawałka, Ricardo Sa Pinto, Zbigniew Smółka, Kibu Vicuna, rzecznik prasowy Korony Kielce, Paweł Jańczyk, a teraz mamy kolejne zwolnienie na poziomie centralnym. Śmiejecie się pewnie, że dziwnie wygląda tam nazwisko pana Jańczyka, ale cóż – też byśmy woleli napisać tam Gino Lettieri (ale on póki co nigdzie się nie rusza). Napiszemy za to inne nazwisko.
Przed kilkunastoma minutami na stronie widzew.com pojawiła się oficjalna informacja. Radosław Mroczkowski nie jest już trenera drużyny z Łodzi. Walczący o awans do Fortuna I Ligi Widzew zdobył w ostatnich 11 spotkaniach 11 punktów i był ostatnio jedną z najbardziej apatycznych ekip w II lidze. Remisy 0:0 w spotkaniach z Górnikiem Łęczna, wczoraj także z Błękitnymi Stargard, a także tylko jedna wygrana na wiosnę (2:1 z Gryfem Wejherowo) sprawiły, że trener – na którego charakter i toksyczność mocno w Łodzi narzekano – musiał pożegnać się z Widzewem. Remisy nikogo nie interesują, Widzew jest goniony przez Elanę Toruń i GKS Bełchatów. Musi też wygrać środowy mecz zaległy z Olimpią Elbląg, by nieco oddalić się od spadku poza pierwszą trójkę (ona awansuje do I ligi).
W oświadczeniu klubu czytamy:
Zarząd Widzew Łódź SA za porozumieniem stron rozwiązał kontrakt z trenerem Radosławem Mroczkowskim.
W związku z brakiem wyników (11 punktów w ostatnich 11 meczach) Widzew rozstał się z trenerem. Radosław Mroczkowski szkoleniowcem łódzkiej drużyny został 12 czerwca 2018 roku przed ostatnią kolejką poprzedniego sezonu. Po wygranej w Ostródzie z Sokołem Widzew awansował do II ligi.
W bieżących rozgrywkach drużyna w 26. kolejkach zdobyła 47 punktów. Po 15. kolejkach była liderem z 11 punktami przewagi nad czwartym miejscem (trzy drużyny awansują). Od tej pory wygrała tylko raz, a pięć ostatnich spotkań zremisowała. Spadła na trzecie miejsce, a przewaga nad czwartym zespołem zmalała do dwóch punktów.
Zarząd Widzewa uznał, że dalsza praca trenera Mroczkowskiego z drużyną nie gwarantuje zrealizowania celu, czyli awansu do I ligi.
Prezesi Widzewa pojechali w niedzielę do Kątów Rybackich, gdzie przebywa drużyna, by przygotować się do zaległego spotkania z Olimpią w Elblągu. Zarząd klubu osobiście porozumiał się z trenerem Mroczkowskim w sprawie rozwiązania kontraktu i podziękował za dotychczasową współpracę. Pracę z drużyną zakończył także Tomasz Świderski, asystent trenera.
Widzew Łódź SA dziękuje szkoleniowcom za pracę w klubie i życzy powodzenia w dalszej pracy zawodowej.
W związku z weekendem zarząd klubu zdecydował, że finalizacja rozmów i podpisanie umowy z nowym trenerem drużyny odbędzie się w poniedziałek. Szkoleniowiec ma dołączyć do zespołu tego samego dnia.
Co sądzą Internety? Opinie są dosyć podzielone - wielu mocno obwinia trenera za to, że Widzew spadł na trzecie miejsce w lidze (ma tyle samo punktów co druga Olimpia, trzy punkty przewagi nad Elaną - ale ma też wspomniany mecz zaległy). Ale są tacy, którzy dziękują trenerowi za awans do II ligi (to był tylko jeden, decydujący mecz), a obwiniają apatycznych piłkarzy: