ŁKS odzyskuje godność. Nadal
Powrót Łódzkiego Klubu Sportowego do najwyższej klasy rozgrywkowej jest coraz bliższy. Klub ulokowany przy Alei Unii Lubelskiej 2, po 28. kolejkach Fortuna 1 Ligi zajmuje drugie miejsce z 7 punktami przewagi nad Sandecją Nowy Sącz i zapewnienie sobie awansu do Lotto Ekstraklasy jest tylko kwestią czasu. Po 6 latach oczekiwania, najwyższa liga w Polsce znów zawita do Łodzi, kiedy to po raz ostatni w sezonie 2012/13 występował w niej Widzew.
ŁKS Łódź w ostatnich sezonach spisuje się coraz lepiej. Takiego beniaminka powinno się oczekiwać co sezon, a następny może być prawdziwym hitem. Jeśli ŁKS pokazuje świetny futbol, to jak możemy nazwać wyczyny Rakowa Częstochowa? W kampanii 2019/20 Lotto Ekstraklasa dostanie dwa zespoły, które z pewnością unikną spadku, mogą zbliżyć się do wyczynu Górnika Zabrze sprzed roku, kiedy to jako beniaminek Lotto Ekstraklasy zajął miejsce gwarantujące grę w europejskich pucharach. Oczywiście zdecydowanie lepiej wygląda zespół z Częstochowy, lecz ŁKS również nie ma się czego wstydzić. Stadion na 5700 osób, który podczas gry w najwyższej klasie rozgrywkowej będzie bez problemu zapełniany, gwiazda w postaci Daniego Ramireza, a co najważniejsze osoba na stanowisku szkoleniowca. Kazimierz Moskal od początku sezonu wykonuje w Łodzi świetną pracę, a o stylu gry preferowanym przez jego zespół słyszeliśmy już wiele razy.
Zarząd Łódzkiego Klubu Sportowego przedłużył umowę ze sztabem szkoleniowym, w skład którego wchodzą: Kazimierz Moskal, Maciej Musiał oraz Jacek Janowski o kolejne dwa lata. pic.twitter.com/BEAwhkfWi8
— Łódzki Klub Sportowy (@LKS_Lodz) 18 kwietnia 2019
Dotychczasowa umowa 52-latka obowiązywała do końca przyszłego sezonu, lecz po świetnych występach na zapleczu Lotto Ekstraklasy włodarze ŁKS-u zdecydowali się na bardzo ważny ruch. Kontrakt Kazimierza Moskala zostanie przedłużony o kolejne dwa lata i będzie obowiązywał do czerwca 2022 roku. Nie należy oczywiście podchodzić do tego z nadmiernym optymizmem. Doskonale wiemy co się dzieje w Polsce i jak długo pracują nasi szkoleniowcy. Kluby Lotto Ekstraklasy potrafią wymieniać trenerów nawet 3 razy w ciągu jednego sezonu, a to nie sprzyja komfortowi pracy. Patrząc jednak na grę ŁKS-u pod wodzą Kazimierza Moskala i szansy awansu do najwyższej ligi zaledwie rok po awansie na jej zaplecze, jestem pewien, że 52-letni szkoleniowiec nie powinien mieć obaw o nagłą utratę posady w przyszłym sezonie. Tym bardziej jeśli preferuje styl gry, którego nie powstydziłoby się kilka klubów z LaLigi.
🤷🏻♂️⚪️🔴⚪️ #6finales #łksłódź #lodz #poland #fortuna1liga #🇪🇸 pic.twitter.com/bcA6sY6Y2l
— Dani Ramirez🇪🇸 (@Dani10Ramirez) 14 kwietnia 2019