Dokąd powędrujesz, Daniele de Rossi?
Daniele de Rossi – dla wielu z nas ostoja waleczności, jeden z symboli Romy z XXI wieku. „Giallorossi” – takim był od zawsze, innych barw nie reprezentował w seniorskiej karierze. Włoch jednak powiedział „pas” i w ekipie, którą oficjalnie objął dziś Paulo Fonseca, nie zagra w sezonie 2019/2020. Gdzie miałby się ostatecznie przenieść?
Włoskie wydanie portalu Goal.com podpowiada, że może chodzić o amerykański kierunek – czyli podążyłby jakoby za właścicielem Romy, Jamesem Pallottą. Pan „Jankes” jest już jednak postrzegany głównie jako ktoś dosypujący pieniądz do klubu ze Stadio Olimpico, więc jeśli myślicie, że to on stoi za decyzją, by właśnie do MLS miał przejść de Rossi, to nie, nie o to chodzi.
De Rossi può ripartire dalla MLS: sarebbe ad un passo dal legarsi al Los Angeles FC 🇺🇸https://t.co/swdCGMX9lc
— Goal Italia (@GoalItalia) 11 czerwca 2019
De Rossi to jeden z tych ludzi, których sobie kibice Romy bardzo upodobali. Oni sami nie chcieli, by Signore Italiano kończył karierę, stąd też dostał on wolną rękę w szukaniu nowego klubu. Nieco może nam to przypominać to, co działo się z Claudio Marchisio po jego odejściu z Juventusu (klubu, w którym się wychował) do Rosji. Możliwe, że podobnie jak CM de Rossiego zobaczymy w Ameryce. Mówiło się o Los Angeles Galaxy, a także Boca Juniors – czyli klubach nie byle jakich.
W tej chwili bliżej jest Kalifornia aniżeli Patagonia… w Goal.com z kolei czytamy o jeszcze innym kierunku, którym miałoby być Los Angeles FC. Sytuacja jest może niekoniecznie dynamiczna, bo odejście z klubu jest pewne już od wielu tygodni, ale gdzie ludzie będą się cieszyli z przybycia DDR? Tego jeszcze nie wiemy. Zabawne jednak, że przyjść miałby do kraju, którego reprezentacja chyba ciekawie zapisała się w jego pamięci… taka tam czerwona kartka w jedynym niewygranym meczu przez Włochów na mundialu w 2006 roku…