Chiny znów rzucają się na Europę
Hulk, Oscar, Anderson Talisca, Cedric Bakambu, Renato Augusto czy Adrian Mierzejewski. Wszystkich ich łączy jedna rzecz - gra w lidze chińskiej, która jest idealnym miejscem na zarobek. Na kierunek azjatycki w ostatnim czasie decyduje się coraz więcej graczy, a to nie koniec emigracji.
Na celowniku znajdują się kolejni wartościowy gracze. Co prawda nie w skali całej Europy, ale i tacy się już zdarzali. Jeszcze latem mówiło się o możliwych przenosinach Garetha Bale'a do Bejing Guoa. Wcześniej swoje oferty dostawali również Cristiano Ronaldo czy Dries Mertens, lecz z powodu przywiązania do Europy, postanowili pozostać na "Starym Kontynencie". Teraz sieć rzucona przez Chińczyków spadła na Rzym, a na celowniku kilku klubów Chinese Super League znalazł się Javier Pastore. Dla wielu kibiców nic nie warty i znany jedynie z występów w Paris Saint Germain. Dziś jednak coś więcej niż gracz drugoplanowy. Do AS Romy trafiał jako doświadczenie i pomimo tego, że w Serie A nie gra zbyt często, to na europejskiej scenie radzi sobie nieźle.
Nadchodzące miesiące byłyby jednak jego ostatnimi, gdyby poszedł tokiem myślenia Chińczyków i jeszcze zimą zgodził się na transfer. Doskonale wiemy, że 30 lat na karku, to okres, w którym powoli trzeba myśleć nad przyszłością. Godne życie po karierze z pewnością zapewniłyby Chiny, które przekupić człowieka potrafią. Ogromne kontrakty sprawiają, że na głowie jeżą się włosy, lecz tak właśnie dochodzi do wyjazdów piłkarzy z Europy. Jest kasa, jest transfer i w tym przypadku może być podobnie...
Chinese interest in Pastore
— Serie A Bot (@BotSerieA) October 17, 2019
Roma are reportedly hoping that a club from China will come in for Javier Pastore during the January transfer window.
[football-italia] #SerieA