Oko na Polaka - Grosicki znów pokazuje klasę w Hull
Kamil Grosicki to potężny reprezentant Polski, który swoimi rajdami wdziera się przez zasieki postawione przez przeciwnika, rozcina jego szyki i walczy za naród polski! To nasz idol, nasza narodowa duma! Obok Łukasza Teodorczyka, jest to wielki i dumny przedstawiciel naszego kraju za granicą. Osiągnięcia "Teo" w karierze klubowej są niepodważalne, zaś Grosicki po raz kolejny jest bohaterem Hull City. Ponieważ piszemy ostatnio o nim rzadziej - powiemy, co stało się dzisiaj...
Kamil Grosicki przed dzisiejszym spotkaniem Hull z Charltonem miał na koncie 6 goli oraz 2 asysty w tym sezonie Championship (co wam powie ciekawostkę Tomasz Hajto - siódma liga w Europie, co byście sobie zapamiętali). Dziś dołożył do tego dorobku kolejne dwie asysty, a Hull udało się zremisować 2:2 (przegrywało do przerwy 0:1).
Keane Lewis-Potter scores with the last touch of the game as the Tigers salvage a point at the Valley.#hcafc | #theTigers pic.twitter.com/cX4ZUXLcCG
— Hull City (@HullCity) December 13, 2019
Grosicki jest ważnym punktem "Tygrysów". Im dłużej siedzi na KC Stadium, można się zastanowić, czy nie staje się z roku na rok coraz bardziej użytecznym zawodnikiem. Znając też umiar i skalę - Juergen Klopp opisywał piłkarzy utylitarnych na przykładzie Jamesa Milnera. To zupełnie inny typ zawodnika niż nasz nieco jednowymiarowy Grosicki... ale jednak "Grosik" dziś pomaga Hull w takim stopniu jak Milner Liverpoolowi. Stąd to porównanie. Mamy nadzieję, że naprostowaliśmy i nie będzie ono karkołomne niczym stawianie Maguire'a obok Glika.
Hull po dzisiejszym meczu jest na 13. miejscu w tabeli Championship. Idzie im ciężko, choć akurat nie są zagrożeni spadkiem do League One. Grosicki być może nie będzie na razie szukał opcji odejścia w styczniu, jeśli dalej będzie słyszał pochwały na swój temat. W drużynie jest jedną z wiodących postaci. Gra cały czas, a jego bilans w klasyfikacji kanadyjskiej już przytoczyliśmy. Mogą sobie "Nottingham Post" i tureckie media pisać, co chcą... ale Hull może być raczej na rękę pozostanie Grosickiego. Tak nam się przynajmniej wydaje... chyba że ta pensja naprawdę jest powodem, żeby jednak się go pozbyć. Trudno nadążyć.
A wiecie, że "Groszaldo" zwrócił nawet uwagę byłego marszałka Sejmu?
Nie wiem czy Grosicki wyjedzie do Turcji, ale gra, więc mu kibicuję. Chociaż Tygrysom idzie ciężko.
— Marek Jurek (@marekjurek) December 13, 2019
Sprawdź tymczasem kursy na najważniejsze ligi europejskie na stronie sponsora kanału!