Kariera Guilherme przyspieszyła! CHCE GO GIGANT Z TURCJI

Pamiętacie skład Legii Warszawa z meczów w fazie grupowej Ligi Mistrzów? Jedną z ważniejszych postaci w ofensywie był skrzydłowy z Brazylii, Guilherme. Brazylijczyk odszedł z Polski na początku 2018 roku i warto zaznaczyć, że od momentu wyjazdu radzi sobie wyśmienicie. Zdaniem tureckich mediów zainteresowanie byłym piłkarzem Legii przedstawił piętnastokrotny mistrz Turcji, Besiktas. 

28-latek już obecnie występuje nad Bosforem, ale na dość specyficznych zasadach. Guilherme wciąż formalnie jest piłkarzem przedstawiciela Serie B, Benevento, ale ledwie po półrocznym pobycie we Włoszech został wypożyczony do Yeni Malatyaspor. Klub mający swoją siedzibę w Malatyi wypożyczył Guilherme na bardzo długi okres, bo umowa obowiązuje aż na trzy lata. Wiele wskazuje jednak na to, że obie strony pogodzi Besiktas czyli jeden z najsłynniejszych klubów z Stambułu. Klub mający pseudonim "Czarne Orły" już zimą chciałby przeprowadzić ofensywę transferową i jednym z głównych celów jest właśnie Guilherme. 

Guilherme jest liderem swojego zespołu, który w najwyższej klasie rozgrywkowej w Turcji występuje zaledwie trzeci sezon. Już w zeszłym sezonie Yeni Malatyaspor zajęło fenomenalne miejsce, bo dość niespodziewanie wyprzedzili Fenerbahce i jako piąty zespół ligi tureckiej mieli prawo występu w eliminacjach do Ligi Europy, chociaż ostatecznie odpadli w trzeciej rundzie po porażce z Partizanem Belgrad. Tak wysoka lokata to w dużym stopniu zasługa Guilherme, który był drugim najlepszym asystującym w zespole. Sytuacja utrzymała się również w tym sezonie, bo Guilherme na tak wczesnym etapie rozgrywek ma bardzo zbliżone statystyki - sześć bramek oraz sześć asyst i dzięki temu Brazylijczyk otwiera klasyfikację kanadyjską. Aby znaleźć równie udane miesiące, trzeba cofnąć się do sezonu 2015/2016, gdy Legia świętowała zdobycie dubletu na stulecie klubu.

Ofensywny pomocnik miałby interesujące towarzystwo w szatni Besiktasu. Bramkarzem tego klubu jest Loris Karius, który od momentu finału Ligi Mistrzów w Kijowie pojawia się w mainstreamowych mediach tylko po ogromnych wpadkach, a pod tym względem Niemiec wciąż "nie zawodzi". Wydaje się, że Brazylijczyk mógł spokojnie wywalczyć sobie miejsce w wyjściowej jedenastce, chociaż druga linia Besiktasu ma kim straszyć. Bardzo ważną postacią jest Adem Ljajić, który latem został wytransferowany przez włoskie Torino. Na skrzydłach może występować również inny doświadczony piłkarz, który piłkarskiego rzemiosła uczył się w Ajaksie - Jeremain Lens wciąż nie ma na swoim koncie bramki, ale zanotował dwie asysty przy trafieniach partnerów. Faktem jest jednak to, że więcej bramek zdobył aktualny klub Guilherme i ogromne znaczenie w ofensywie w Yeni Malatyasporze ma obecność właśnie byłego piłkarza Legii Warszawa. To pokazuje, że w Stambule raczej poważnie zastanowią się nad jego kandydaturą... 

Autor

Mikołaj Krzywkowski

Krzywy94