Chorwacja cenniejsza niż Stany - Kądzior chce zostać w Europie
Damian Kądzior znalazł miejsce na zagranicznych listach życzeń. Z informacji podanej przez chorwackie media wynika, że usługami Polaka zainteresowały się kluby z MLS, które w najbliższym oknie transferowym będą musiały obejść się smakiem. Według Piotra Koźmińskiego z "Super Expressu" - Polak zamierza pozostać w Europie, kontynuując swoją karierę na Starym Kontynencie.
Miał odejść, przepaść i wrócić z podkulonym ogonem - niczym zgraja niedoszłych reprezentantów Polski. Tymczasem nazwisko "Kądzior" staje się coraz popularniejsze, a wyczyny 27-latka zaliczają go do grona najlepszych zawodników chorwackiej ekstraklasy. Reprezentant Polski w bieżącym sezonie 1.HNL rozegrał 14 spotkań, w których zdobył 5 goli oraz zanotował tyle samo asyst. Ponadto na jego koncie znalazły się trzy trafienia w Pucharze Chorwacji oraz asysta zaliczona przeciwko Manchesterowi City w ramach fazy grupowej Ligi Mistrzów. Znakomita forma prezentowana przez Kądziora nie mogła, więc umknąć zagranicznym markom, które już zimą miały w planach walkę o Polaka.
Z informacji podanej przez portal "Piłka Nożna" dowiedzieliśmy się, że reprezentant Polski znalazł się na celowniku jednej z amerykańskich drużyn. Informację o zainteresowaniu 27-latkiem potwierdził również Piotr Koźmiński, według, którego oferta przedstawiana przez klub zza oceanu miała opiewać na kwotę 2 mln euro. To prawie pięciokrotnie więcej niż zapłaciło Dinamo, pozyskując Kądziora za 400 tysięcy euro z Górnika Zabrze. Ponadto Polak mógłby liczyć na dwukrotnie większe zarobki, co w najbliższym czasie nie powinno mieć miejsca. Reprezentant Polski zamierza, bowiem kontynuować swoją karierę w Dinamie, z którym walczy o drugie z rzędu mistrzostwo Chorowacji.
Uzupełniając info chorwackich mediów o Damianie Kądziorze i ofercie z MLS: Chorwaci mieliby 5x przebitkę w stosunku do tego co zaplacili, bo Amerykanie dawali 2 mln euro. Sam piłkarz zarobiłby dwa razy więcej niż ma teraz. Nie chciał ani klub, ani Damian. Woli zostać w Europie.
— Piotr Koźmiński (@UEFAComPiotrK) December 18, 2019
27-letni skrzydłowy od momentu przenosin do Zagrzebia rozegrał dla stołecznego zespołu 60 spotkań. W tym czasie na jego koncie znalazło się 16 goli oraz 17 asyst - prowadzące zespół do mistrzostwa Chorwacji oraz udziału w fazie grupowej Ligi Mistrzów.