Footrollowa JEDENASTKA WEEKENDU - 3-5 stycznia
"Footrollowa Jedenastka" - to cykl, w którym wielu z was pewnie wkurzymy, niektórych rozbawimy... ale cóż, takie czasy, dyskutuje się o wszystkim. Szczególnie o wyborach. Będziemy Wam prezentować nasz wybór odnośnie tych jedenastu ludzi, których należy wyróżnić. Oczywiście - nie musicie się ze wszystkim zgadzać, wybór zawsze jest trudną rzeczą, ale też dyskusyjną. OTO NASZE FIRST ELEVEN!!!
Nasze wybory odnośnie tego weekendu wyglądają następująco:
Thibaut Courtois (Real Madryt) - zaliczył najlepszy występ, odkąd jest w Realu. Zanotował parę interwencji światowej klasy, bez jego pomocy na pewno Realowi nie byłoby tak łatwo wywieźć 3 punkty. Wyrobił w sobie powtarzalność, która imponuje.
Thibaut Courtois a arreté 26 des 28 derniers tirs auxquels il a fait face en Liga. 🔥
— Actu Foot (@ActuFoot_) January 6, 2020
Avec 9 buts encaissés en 16 matches, il dispose d’un ratio de 0,56 but encaissé / match. 👊
Le Belge est redevenu une vraie muraille. pic.twitter.com/HvQl91ej5L
Felipe (Atletico Madryt) - sporo się działo w meczu Atletico z Levante - między 13. a 18. minutą padały jedyne gole w tym meczu - a tego ostatniego zdobył właśnie Felipe. To on przesądził o zwycięstwie "Rojiblancos".
Raphael Varane (Real Madryt) - dwa gole przypisane do jego nazwiska robią swoje - Varane musi się postarać, żebyśmy nie mówili wciąż, jak źle się starzeje ten środkowy obrońca. Osiągnął już niemalże wszystko, wszystko wygrał. Jak teraz odszukać motywacji? Może takimi występami, które przybliżą Real do mistrzostwa Hiszpanii?
Scorer of Real Madrid's first two goals of the decade...
— UEFA Champions League (@ChampionsLeague) January 6, 2020
Raphaël Varane 🔥#UCL pic.twitter.com/emTa8GTAvg
Fran Velez (Aris Saloniki) - w ten weekend będziemy mieli akcent z dalekiej Grecji. W Salonikach odbyły się derby Aris vs PAOK, które mistrz kraju przegrał dość wyraźnie. Co prawda gospodarze nie zdołali zachować czystego konta, ale były piłkarz Wisły Kraków strzelił bramkę. Dzięki golowi stopera Aris nabrał wiatru w żagle i osiągnął zwycięstwo.
Curtis Jones (Liverpool) - osiemnastolatek rozstrzygający derby? Właśnie tego dokonał Jones, który przepięknym strzałem zapewnił Liverpoolowi awans do kolejnej rundy. Djibril Sidibe nie mógł sobie z nim poradzić, co jest dodatkowym atutem przemawiającym na korzyść młodego z Liverpoolu.
18 - Aged 18 years and 340 days, Curtis Jones is Liverpool's youngest goalscorer in a Merseyside derby since Robbie Fowler (18y 338d) in the Premier League in March 1994. Hero. #FACup pic.twitter.com/Crf1s24UlN
— OptaJoe (@OptaJoe) January 5, 2020
Angel Montoro (Granada) - strzelec zwycięskiej bramki dla Granady w meczu z Mallorką znalazł się w tym zestawieniu, korzystając z tego, że nie wszystkie ligi grały w ostatni weekend... jednocześnie wśród środkowych pomocników wyróżnił się najbardziej.
Julian Draxler (Paris Saint-Germain) - już wiemy, że Leonardo nie chce wypożyczać Niemca i to na pewno dobra decyzja. Ktoś grający w Pucharze Francji musiał znaleźć się w tym zestawieniu. Padło na Draxlera, który został wysoko oceniony za pucharowy mecz z Linas-Montlhery. To jego koledzy zdobywali gole, ale bez jego wkładu nie udałoby się wygrać aż 6:0.
Phil Foden (Manchester City) - 25 strzałów oddał Manchester City w meczu Pucharu Anglii z Port Vale. Phil Foden po raz kolejny pokazał w tym spotkaniu, że dojrzewa i będzie asem nie tylko w ekipie City, ale też w reprezentacji Anglii. W sobotę zdobył gola na 4:1 i zanotował asystę. Najlepsze jeszcze przed nim...
Phil Foden dzisiaj zdecydowanie zawodnikiem meczu. Gol, asysta, ale także chęć bycia ciągle pod grą, presja, mnóstwo biegania. Jemu dziś zwyczajnie najbardziej się chciało.
— Jacek Węglewski (@WeglewskiJ) January 4, 2020
Czekam na więcej!
Wu Lei (Espanyol) - najlepsza zmiana w ten weekend - Paris Platynov będzie dumny. Wu Lei przesądził o zdobyciu przynajmniej jednego punktu w derbach Barcelony. Espanyol w końcu mógł być dumny ze swojej decyzji o angażu Chińczyka.
🌟 H I S T O R Y 🌟
— LaLiga (@LaLigaEN) January 4, 2020
Wu Lei becomes the first Chinese player EVER to score against Barça! 🇨🇳⚽️#EspanyolBarça pic.twitter.com/2Xy59cYwrE
Ciro Immobile (Lazio) - choć mecz Lazio rozpoczął się niezbyt dobrze, bo dla Brescii trafił Mario Balotelli, to jednak należą się słowa uznania uberstrzelcowi "Biancocelesti". Za dublet strzelecki trzeba go w naszej jedenastce umieścić. Immobile robi swoje - 19 goli po 17 kolejkach to jakiś zupełnie inny poziom.
Andrea Belotti (Torino) - Mateusz Święcicki nazwał go "największym dzikiem wśród napastników w Serie A". Immobile pewnie by się obraził, ale tak czy inaczej kapitan Torino wspaniale się zaprezentował. Musiał jakoś zasłużyć na ten tytuł. Roma to przecież nie jest byle jaki rywal. A tymczasem w tak ważnym spotkaniu Belotti notuje dwa gole i potrafi wziąć odpowiedzialność na samego siebie. Kapitalny występ.
Błękitny Rzym miał dzisiaj swoje pięć minut. pic.twitter.com/Jmx7W4YEPn
— Dominik Mucha (@DominikMucha) January 5, 2020
Sprawdź tymczasem kursy na najważniejsze ligi europejskie na stronie sponsora kanału!