Wilczek odejdzie z Brøndby? W grze Chiny i Arabia!
Kamil Wilczek już zimą może zakończyć swoją wędrówkę przez Danię. Jak dowiedział się Kacper Sosnowski z portalu Sport.pl - władze Brøndby są gotowe sprzedać Polaka już zimą. W grze o doświadczonego napastnika są kluby z Arabii Saudyjskiej oraz Chin.
Kamil Wilczek nadal rządzi na duńskich boiskach. Polski atakujący w trwającym sezonie Superligaen zdobył już 17 bramek (w 18 spotkaniach - przyp. red.), co tworzy go najskuteczniejszym zawodnikiem rozgrywek. Nad drugim w tej klasyfikacji Ronniem Schwartzem 31-latek ma pięć trafień przewagi. To nie przeszkadza jednak Brøndby nad myślą rozstania z Polakiem, do której może dojść już zimą.
Według portalu Sport.pl - reprezentant Polski znalazł się pod obserwacją krajów arabskich. Pierwsze oferty wylądowały już w klubie, lecz Bliski Wschód nie jest jedynym kierunkiem. W grze o 31-latka są również kluby z Chin. Odejście Wilczka z Brøndby już zimą wydaje się jednak kwestią coraz bardziej prawdopodobną. Polak za znakomite występy w ostatnich sezonach został nagrodzony opaską kapitana. Ponadto podpisał bardzo wysoki kontrakt, który nie jest w stanie wygrać ze zmieniającą się polityką klubu. Taką informację przekazał "Sport.pl" dyrektor sportowy Brøndby - Carsten v. Jensen.
To nie jest tak, że wystawiamy Wilczka na listę transferową i chcemy go sprzedać. Uważam jednak, że doszliśmy do takiego momentu, że powinniśmy rozważyć dobrą propozycję, jeśli taką za niego dostaniemy.
Różnica jest taka, że rzeczywiście teraz jesteśmy otwarci na rozmowy z zainteresowanymi klubami. Musimy jednak przy tym rozważyć, ile drużynie da zatrzymanie zawodnika, jego kolejne gole, wyniki, które pomaga osiągać, bo one też stanowią wartość, a potem porównać te czynniki z propozycją transferu - tłumaczy Jensen.
Wilczek do zespołu z Kopenhagi trafił w 2016 roku z włoskiego Carpi. Duńczycy za polskiego napastnika zapłacili wówczas 250 tys. euro, dokonując jednego z najlepszych transferów w ostatnich latach. 31-latek od momentu przyjścia do Kopenhagi rozegrał dla stołecznego zespołu 163 spotkania. W tym czasie zdobył 92 bramki dające mu tytuł najskuteczniejszego strzelca Brøndby w historii ligi.