
Wilusz dołącza do Kucharczyka oraz Augustyniaka
FK Rostów zajmuje zaskakujące trzecie miejsce w bieżącym sezonie ligi rosyjskiej. W teorii z takiego stanu rzeczy moglibyśmy cieszyć się poprzez wzgląd na osobę Macieja Wilusza. Niestety, Polak praktycznie całą rundę jesienną przesiedział na ławce. Stoper dzięki rozwiązaniu umowy, zakończył swoje nieciekawe położenie i lada moment ma dołączyć do nowego klubu. Czterokrotny reprezentant Polski przeszedł obowiązkowe testy medyczne przed przejściem do Urału Jekaterynburg.
Zupełnie nie dziwi fakt, że 31-letni Maciej Wilusz bardzo krótko przebywał na bezrobociu. Były piłkarz Lecha Poznań zdołał wyrobić sobie dobrą renomę w Rosji i to dzięki występom w Rostowie. Środkowy obrońca urodzony we Wrocławiu grał na południu kraju przez dwa i pół roku, a ten okres był niezwykle udany dla wychowanka Śląska. Przez pierwsze półtora roku Wilusz był żelaznym wyborem na pozycji środkowego obrońcy, ale sytuacja odmieniła się dokładnie rok temu podczas zimowego zgrupowania drużyny.
W styczniu 2019 roku Maciej Wilusz nabawił się urazu podczas meczu sparingowego ze Spartakiem Moskwa. Diagnoza lekarska zabrzmiała jak wyrok. Wyniki badań wykazały zerwanie więzadeł krzyżowych polskiego obrońcy. To oznaczało natychmiastową operację oraz wielomiesięczną rehabilitację. Dla piłkarza Rostowa przyszłość rysowała się w ciemnych kolorach - był wyłączony z gry do końca sezonu i musiał cierpliwie pracować, by móc wrócić do pełni formy. Pierwsze i jak okazało się jedyne występy w tym sezonie Wilusz zanotował na przełomie września i października. W tym czasie rozgrywano mecze Pucharu Rosji, a "puchary rządzą się swoimi prawami" - w tych meczach okazje do wykazania się otrzymują dublerzy, którzy dużo rzadziej występują.
Dotychczasowa umowa Wilusza z FK Rostowem obowiązywała jeszcze przez pół roku, ale władze klubu zdecydowały się na bardzo miły gest i zgodziły się na rozwiązanie kontraktu za porozumieniem stron. To pozwoliło piłkarzowi bardzo szybko rozpocząć poszukiwania nowego pracodawcy, które ostatecznie trwały zaledwie kilka dni. Klubem, który jest na najlepszej drodze do podpisania umowy z Wiluszem jest Urał Jekaterynburg. Ekipa z miasta położonego nad rzeką Iset ma już w kadrze dwóch Polaków - Michała Kucharczyka oraz Rafała Augustyniaka. Trudno uważać ten ruch za awans sportowy, ale teraz najistotniejsze są regularne występy w pierwszym składzie. A dla klubu z odległego Jekaterynburga ściągnięcie tak doświadczonego piłkarza jakim już jest Wilusz bezapelacyjnie będzie wzmocnieniem pełną gębą.
🆕Maciej Wilusz przeszedł testy medyczne i podpisze kontrakt z Uralem Jekaterynburg. @sportpl https://t.co/Gyih44apvP
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) January 13, 2020
Wilusz, Augustyniak, Kucharczyk i, być może, Żamaletdinow w Uralu.
— Kasia Lewandowska (@KatherineAFC) January 13, 2020
I to bez odpalania FM! 😀
Wilusz nie przychodzi do Uralu, by siedzieć na ławce. Konkurencja na środku obrony niewielka i jego przyjście będzie traktowane jako wzmocnienie składu, a nie uzupełnienie. Jedyną trudnością może być przestawienie się na grę dwoma ŚO w Uralu, po 2 latach gry w Rostowie trójką ŚO. https://t.co/8aLyls5E0F
— Arek Stolarek (@arek_stolar) January 13, 2020
🇵🇱 + 🇵🇱 = 💪 pic.twitter.com/LtIeNb2PnE
— ФК Урал (@FCURAL) January 14, 2020