Footroll w terenie - FUTBOHOLIK CUP 2020
Soboty w styczniu nie są dla kibiców piłki nożnej w Polsce okresem obfitości. Oni sami muszą szukać na siebie pomysłu - pytają się, co robić? Jechać za granicę, pooglądać sparingi swojej drużyny w internecie? Włączyć ligi zagraniczne? A może olać piłkę i pojechać w Bieszczady? Cóż, groundhopperzy mogą też wówczas zorganizować własny turniej. A jeśli jeszcze cel będzie w tym wydarzeniu szczytny oraz charytatywny, to tym lepiej. Miła atmosfera, ciekawi ludzie, wolna hala - nic, tylko grać!
Futboholik Cup 2020 przykuł sporą uwagę. Druga edycja zawodów piłkarskich drużyn amatorskich odbyła się w sobotę w hali Uniwersytetu Przyrodniczego przy ul. Chełmońskiego we Wrocławiu. Sprawcą całego zamieszania był Michał Mączka, znany jako "Futboholik" - stąd też nazwa całego turnieju. Dwanaście drużyn, cztery grupy, sześć godzin biegania za piłką, jedzenia burgerów, picia piwa oraz innych trunków procentowych, a do tego after party we wrocławskiej Mleczarni przy ul. Pawła Włodkowica. Plan na sobotę każdy miał już opracowany.
Każdy kto wpada na #FutboholikCup i chce pomóc promować turniej może sobie wrzucić gotowca, którego przygotował @TomaszPolrol - jedną z dwóch relacji na insta lub FB!
— Michał Mączka "Futboholik" (@futboholik1947) January 15, 2020
link do pobrania w komentarzu👌 pic.twitter.com/enUapjtmCW
Michałowi pomagali jednak również inni. Maciejo Szczęsny (musicie znać go z Twittera, wielki fan Manchesteru United i "Świata według Kiepskich"), Mateusz Rył czy też Tomasz Półrolniczak to tylko niektórzy spośród osób, które przyczyniły się do rangi całego wydarzenia. Na halę mogło tego dnia spokojnie przybyć kilkaset osób - drużyny oraz kibice i widzowie. Właśnie - czas przejść do drużyn. Każdy szykował się do tego wydarzenia na swój sposób. Wśród zaproszonych znalazły się ekipy z całej Polski. Przedstawić ich należy:
- LKS Niedźwiedź (późniejszy zwycięzca całego turnieju), SF Fairant Kraków (drużyna, w którą zaangażowany jest m. in. Dominik Szarek, twórca Futbolove), KS Batory Wola Batorska (w ich barwach można było zobaczyć m. in. groundhopperkę Kasię Pijarowską - twórczynię "Futbolu z jajnikami"):
@LksNiedzwiedz @SF_Fairant i @ks_1949 wyruszyli właśnie jednym autobusem na @FutboholikCup 🏆
— LKS Niedźwiedź (@LksNiedzwiedz) January 18, 2020
Oj będzie się działo ❤️#FutboholikCup pic.twitter.com/IRU9Q2rYil
- nieśmiertelny Naprzód Świbie (który w finale zawodów przegrał z LKS Niedźwiedź):
Gablota już czeka na kolejny puchar...#FutboholikCup #graMYdlaWIKI pic.twitter.com/VH8OcisBW6
— Naprzód Świbie (@NaprzodSwibie) January 18, 2020
- drużyny wrocławskie - Śląsk Wrocław, Muchobór Wrocław oraz Futboholicy (drużyna gospodarza, Michała Mączki, w jej barwach występowała przyszła gwiazda newonce.sport, Dominik Piechota):
Dobra, to my też postraszymy. @wyznawcy @LksNiedzwiedz szukujcie sie 💪 pic.twitter.com/S6t5in9Kp6
— Muchobór Wrocław (@WKSMuchobor) January 17, 2020
- drużyny warszawskie, czyli Kartofliska oraz Bar Ulubiona ETV Warszawa, jak zwykle dodające potrzebnego przecież kolorytu:
Zwycoęstwo czeka nas... #FutboholikCup pic.twitter.com/6xf6cADTyH
— Kartofliska.pl (@kartofliska) January 18, 2020
No i wykrakaliśmy. Nasz wagon odłączyli jeszcze zanim wyjechaliśmy, ale tak łatwo się nie dajemy. @FutboholikCup, jedziemy do Was! pic.twitter.com/qQnw0u035S
— Bar Ulubiona ETV Warszawa (@UlubionaETV) January 17, 2020
- byli także z nami panowie z Victorii Jelenia Góra, Piaska Potworów oraz SFG Wyznawcy Twittera:
Victoria Jelenia Góra mocno wjechała na #futboholikCup 🔥🔥 pic.twitter.com/R5ZR73SFvL
— FutboholikCup2020 (@FutboholikCup) January 18, 2020
Ta garstka zawodniczek i zawodników zaraz udowodni że ten @LksNiedzwiedz to zaledwie pluszowy Miś którego każde dziecko przytula do podusi. #FutboholikCup pic.twitter.com/RGJgO1LGKe
— SFG Wyznawcy TT (@wyznawcy) January 18, 2020
Zaszczytne przedostatnie miejsce 😜🍺
— Dariusz Michorczyk (@Darek89123) January 18, 2020
#Piasekdawaj@FutboholikCup@PPotworow pic.twitter.com/BzZ95wuVf5
Jeśli ktokolwiek chciał się przekonać, co to jest święto groundhoppingu... to przychodząc na tę halę, mógł to zobaczyć na własne uszy. Głośny doping, kulturalne rozgrywki, a wszystko rozpoczął krótko i treściwie prezes Dolnośląskiego ZPN, pan Andrzej Padewski. Zawsze chcielibyśmy słyszeć jednozdaniowe mowy na otwarcie wielkich imprez - i tutaj otrzymaliśmy to, czego chcieliśmy. A skoro otworzono zawody, to można było przejść do gier. Drużyny podzielone były na trzyzespołowe grupy. Dodatkowo, rozstrzygano kwestię zajęcia 5., 7., 9., a także 11. miejsca w osobnych meczach.
(via oficjalna strona wydarzenia "Futboholik Cup 2020" na Facebooku)
Każda z tych drużyn miała i ma w sobie coś wyjątkowego. Czasami są to ludzie, czasami jest to liga, w jakiej występuje, a czasami zwykła otoczka. Takie postacie jak zwiedzający wiele przeróżnych stadionów w Polsce jak Sebastian Urban, prezes Piaska Potworów czy tworzący okazjonalne hity muzyczne Michał Szostak z Bar Ulubiona ETV Warszawa mówią już naprawdę sporo (sprawdźcie to, wpisując "Gejzer - Friendzone" w Google w przypadku tego drugiego człowieka). Z drugiej strony, LKS Niedźwiedź wyróżniał się swoją grą - zdecydowanie był najlepszy, czym udowodnił, że miejsce w krakowskiej lidze okręgowej nie jest przypadkowe. Wyznawcy Twittera potrzebowali również nadrukować swoje nicki na koszulkach, aby udowodnić dosłowność nazwy swojej drużyny. Jak widać jednak po niektórych zdjęciach - do szczęścia potrzebne było też czasami piwo wśród znajomych, a także dobre jedzenie. Jeśli ktoś nie miał dosyć gry po piątkowych imprezach, sobotnim przebudzeniu, a następnie czterech 12-minutowych meczach... to znaczy, że przygotował się dobrze fizycznie do turnieju. I takich ludzi bardzo szanujemy.
Wielu przekraczało na boisku tam swoje granice - gospodarz, Michał Mączka dobrze odnalazł się na pozycji numer 1, gdzie świetnie radził sobie w kunszcie bramkarskim...
Coś wspaniałego @futboholik1947#FutboholikCup pic.twitter.com/9rsWpPLi1s
— Kacper Mandat (@mandatxd) January 18, 2020
Niektórzy z kolei umieli ucieszyć się z innych powodów - strzelając gola przy wyłączonym świetle, na hali bez prądu, bez okularów, mając wadę wzroku (jednocześnie stając się drugim i ostatnim strzelcem gola dla swojej drużyny w turnieju)...
Sukcesy w 2020:
— Maciej Miłosz (@MaciejMiosz1) January 18, 2020
1. Egzamin zdany na 5
2. Bramka na ślepo dla @UlubionaETV na turnieju @FutboholikCup.
Ciekawe, co następne 🤔
W tym wszystkim liczył się jednak ważny cel. Na meczach obecni byli bliscy Wiktorii Gaguckiej - dziewczynki cierpiącej na zespół wad wrodzonych, niewydolność oddechową i porażenie kończynowe. To dla niej zbierane były pieniądze, przeprowadzono wiele licytacji. Michał Mączka jest znany z działalności charytatywnej, stąd też na ogromne uznanie zasługuje fakt pomocy Wiktorii. Specjalnym hashtagiem promującym turniej było też przecież "#GraMYDlaWiki". Cały dochód z imprezy zostanie przekazany właśnie na jej leczenie. W tym wszystkim wypada się zgodzić ze słowami red. Michała Guza z "Przeglądu Sportowego"...
Szkoda że nie mogłem być do końca,ale to budujące,że są ludzie,którzy mają energię,by ogarnąć takie inicjatywy.Dużo ludzi,zabawa przy Chełmońskiego po pachy(coraz większa hala potrzebna na ten turniej!),Prezesowa wsparta.Mam nadzieję,że godną kwotą:)#FutboholikCup #GraMyDlaWiki https://t.co/H7ly9ZHJi1
— Michał Guz (@michal_guz) January 18, 2020
W tej zabawie chodziło o pomoc innej potrzebującej osobie. Wówczas ten sielski klimat tylko sprawia, że człowiek naprawdę wierzy w dobroć innych. I mówi później wprost - idźcie się pobawić, bo dziś zrobiliście kawał dobrej roboty, a teraz czas na integrację. Integrację, a nie bijatyki. Bo - patrząc na niektóre doniesienia - my byliśmy w szoku, że największym przypałem tego dnia były jedynie... tzw. "wywalone korki" (prawdopodobnie światło zgasło na skutek zwarcia, do którego doszło, kiedy podłączał się przed halą foodtruck z bałkańskimi burgerami). Nikt nikogo nie bił, nikt na niego się zasadził, wszyscy bawili się dobrze. Jak widać - nawet tak małe oczywiste rzeczy trzeba pochwalić. Dla Michała i jego kolegów należą się brawa za ten turniej!
I @WBakowicz jest razem z nami!!!
— FutboholikCup2020 (@FutboholikCup) January 18, 2020
Wielki szacunek za przebyte km!#FutboholikCup connecting people! pic.twitter.com/uKJFleqw39
Dla wszystkich pytajacych czy mi sie chciało odpowiadam: BYŁO WARTO :)
— Izeszka (@izeszka) January 19, 2020
I wcale nie dla tego medalu (chociaż miło!), który wręczył mi @futboholik1947 za przejechanie najwięcej kilometrów. Fajny turniej, super ludzie, mega organizatorzy 💙
Ps. Śniadanie ktoś coś?#FutboholikCup pic.twitter.com/3Sjd0yOeHX
A reakcje mówią same za siebie...
Grają! @FutboholikCup w pełnej krasie. Mega inicjatywa, są tu nawet całe ekipy kibicowskie. Zapraszam wszystkich chętnych. pic.twitter.com/PKXuinQjSL
— Antoni Cichy (@antonicichy) January 18, 2020
Wspaniały był to turniej, nie zapomnę go nigdy #FutboholikCup feat. @Oli_choto @kartofliska @balizz i @KasiaFzJ gdzieś obok :P pic.twitter.com/msXoCEuPHi
— Konrad Ferszter (@kferszter) January 19, 2020
Znacznie pijany.
— Michał Mączka "Futboholik" (@futboholik1947) January 19, 2020
Mocno zmęczony.
Bardzo szczęśliwy.
Dziękuję, rozjebaliscie system🤝#FutboholikCup
PS. Czy ktoś znalazł kurtkę pana Kuby?
Przepraszam bardzo, kto ma moją kurtkę? #FutboholikCup
— Jakub Wiśniewski (@KubaWisniak) January 19, 2020