Footrollowa JEDENASTKA WEEKENDU - 31 stycznia-2 lutego
"Footrollowa Jedenastka" - to cykl, w którym wielu z was pewnie wkurzymy, niektórych rozbawimy... ale cóż, takie czasy, dyskutuje się o wszystkim. Szczególnie o wyborach. Będziemy Wam prezentować nasz wybór odnośnie tych jedenastu ludzi, których należy wyróżnić. Oczywiście - nie musicie się ze wszystkim zgadzać, wybór zawsze jest trudną rzeczą, ale też dyskusyjną. OTO NASZE FIRST ELEVEN!!!
Najlepsze mecze pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem.| Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Philipp Pentke (1899 Hoffenheim) - słusznie zrobicie zastanawiając się, kim, do cholery, jest Philipp Pentke? Philipp to niepozorny gość, blisko 35-letni, który większość życia spędził na trzecim poziomie rozgrywkowym w Niemczech. Ostatnio jednak musiał wskoczyć do bramki bundesligowego Hoffenheim i zastąpić uznanego Olivera Baumanna. No i chłop radzi sobie na razie kapitalnie! W meczu z ofensywnie usposobionym Leverkusen Pentke obronił aż 9 uderzeń, z czego kilka interwencji stało na naprawdę wysokim poziomie. Nie miał gość łatwo i choć nie zachował czystego konta, to bez niego TSG trzech punktów na pewno by nie zdobyło.
Ferland Mendy (Real Madryt) - myślicie, że Marcelo jest niekwestionowanym królem lewej obrony Realu? Francuz robi wszystko, by sytuacja uległa zmianie. Przede wszystkim Mendy'ego należy chwalić za odważne włączanie się do ofensywy, co zakończyło się asystowaniem przy bramce Benzemy. Niemniej, wychowanek OL wprowadzał spokój na swojej stronie podczas ataków Atletico, a przecież tego wymaga się od bocznego obrońcy. Goście tylko raz zagrozili prawą flanką, gdy Mendy musiał kryć dwóch rywali.
Rafa mówi, że Mendy dostał na Święta cegłę z powodu twardej gry na treningach i tego, że nie jest lekko się z nim zderzyć. Jego uwielbienie dla pojedynków i szeroko pojętej rywalizacji wyróżniał też ZZ. Nowy synek. ❤️
— El Jarek (@El_Jarek) February 1, 2020
Antonio Rüdiger (Chelsea) - umówmy się - defensywa Chelsea do monolitów nie należy, jednak jeśli do kogoś nie można mieć zastrzeżeń, to właśnie do Niemca. Pierwsze jego mecze po kontuzji nie były najlepsze, jednak w ostatnich spotkaniach pokazuje, że jest prawdziwym liderem obrony "The Blues". Na dodatek potrafi też być groźny pod bramką rywali - dwie bramki zdobyte w meczu z Leicester mogą okazać się bezcenne w kontekście walki o awans do Ligi Mistrzów podopiecznych Franka Lamparda.
When Rudiger got his second... #LEICHE
— Chelsea FC (@ChelseaFC) February 1, 2020
Kenneth Omeruo (Leganes) - Omeruo pomógł Leganes wygrać ważne spotkanie przeciwko wyżej notowanemu Realowi Sociedad. Zazwyczaj grający przeciętnie, wczoraj wznoszący się na wyżynę swoich możliwości. Niezwykle pewny w defensywie, nadmiar skuteczny w ataku. To właśnie bramka reprezentanta Nigerii przyczyniła się do zwycięstwa nad "La Real", które Leganes dało bardzo wiele. Nastąpiło nawiązanie kontaktu z bezpieczną pozycją w tabeli...
Manuel Lazzari (Lazio) - kiedy Manuel Lazzari przychodził przed tym sezonem ze SPAL do Lazio, było jasne, że rzymianie pozyskali prawdziwego kozaka. Włoch - postury niezbyt wielkiej - dysponuje niesamowitą wydolnością i szybkością, świetnie włącza się do akcji ofensywnych i jest solidny w obronie - słowem, stworzony do gry na wahadle. Do tej pory brakowało mu trochę liczb - zaledwie jedna asysta na tym etapie sezonu to był dość kiepski wynik. Mówimy "był" ponieważ w spotkaniu ze swoim poprzednim klubem Lazzari zaliczył dwie asysty, a na dodatek po jego strzale w słupek skuteczną dobitką popisał się Felipe Caicedo. Bez wątpienia po tym meczu kibice SPAL będą mieć z nim nieco gorsze skojarzenia.
Filip Đuričić (Sassuolo) - o miejsce w jedenastce walczył z Masonem Mountem i wygrał ten pojedynek - to m.in. gol piłkarza "Neroverdi" pomógł wyszydzanemu Sassuolo wygrać z wielką Romą, mającą przecież długie tradycje w piłce nożnej... wielki to był wieczór, wielki to był dzień...
Jordan Henderson (Liverpool) - od kilku spotkań nadmiar aktywny w swoich działaniach. W sobotnim spotkaniu z Southampton również bardzo skuteczny. Gol oraz asysta poprowadziły "The Reds" do zwycięstwa, a reprezentanta Anglii do miejsca w zacnym gronie.
Robert Snodgrass (West Ham United) - do zwycięstwa nie wystarczyło, a dwie bramki dały zespołowi remis. Remis nie do końca zasłużony, lecz trudno pomyśle, co zdziałałby West Ham bez doświadczonego pomocnika.
Erling Braut Håland (Borussia Dortmund) - o, znowu Erling. Już można znudzić się Norwegiem, który znowu dorzucił do swojego dorobku dwie bramki... Teraz, po trzech kolejkach, ma ich na koncie już... siedem! SIEDEM! Nikt nigdy nie miał takiego wejścia w Bundesligę, a warto jeszcze dodać, że siedem goli zdobył po oddaniu... siedmiu celnych strzałów. Haaland w Niemczech strzela sobie gola co 19 minut. A co Ty jesteś stanie zrobić w tym czasie?
Taking the world by storm ⚫️🟡 pic.twitter.com/NJbLXsD6Hj
— Borussia Dortmund (@BlackYellow) February 2, 2020
Roberto Firmino (Liverpool) - reprezentant Brazylii nie strzelał, lecz asystował. W spotkaniu z Southampton zaliczył nawet hat-tricka asystując przy niemal wszystkich bramkach dla swojego zespołu. Przy okazji dając się we znaki Jankowi Bednarkowi...
Henderson and Firmino’s celebration 😂 pic.twitter.com/hkNOEYDquQ
— B/R Football (@brfootball) February 1, 2020
Vinicius (Real Madryt) - Zinedine Zidane ponownie zaryzykował z wyjściowym składem stawiając na pięciu środkowych pomocników. Francuz w przerwie przyznał się jednak do błędu i wprowadził na boisko dwóch skrzydłowych - Vazqueza oraz Viniciusa. To właśnie młody Brazylijczyk rozruszał ofensywę Realu i to on był autorem decydującego podania do Ferlanda Mendy'ego.
Just like last February, Vinicius is smiling and, while he isn't a regular starter in the line-up, he's making an important impact. When Vinicius picks up the ball, the Bernabeu crowd gets on the edge of their seats. He was amazing against Atleti. [@Marca] pic.twitter.com/HfiG7eg9vK
— Infinite Madrid (@InfiniteMadrid) February 2, 2020
Szkoleniowcem tej jedenastki mianujemy... właśnie pana trenera Zinedine'a Zidane'a. Francuz znów udowodnił, że zna się na piłce może niekoniecznie najlepiej na świecie, ale na pewno lepiej od kibiców. A to jest zawsze w cenie. Reakcja pana redaktora Mateusza Wojtylaka mówi sama za siebie:
I weź tu podważaj jakieś decyzje Zidane'a… Gość wie o piłce wszystko. My nie wiemy niczego. Jak co tydzień.
— Mateusz Wojtylak (@Klatus) February 1, 2020
...
A teraz pora na "honourable mentions" (część z nich będzie nawet z gwiazdką, ponieważ chcemy podkreślić, kto był baaaaardzo blisko umieszczenia w naszej jedenastce):
- Jadon Sancho (Borussia Dortmund) - dostaje wyróżnienie z gwiazdką. Wiecie, za co? ZA TO.
Jadon Sancho in the Bundesliga this season:
— PurelyFootball UK (@PurelyFootball) February 1, 2020
🗓 18 appearances
⚽ 12 goals
🎯 11 assists pic.twitter.com/jrIgCiXOyz
- Ansu Fati (FC Barcelona) - dwa gole przeciwko Levante, to z nim Messi rozumiał się w tym spotkaniu zdecydowanie najlepiej. Podania prostopadłe Argentyńczyka nie są niczym zdumiewającym, ale na pewno forma młodego Fatiego jest już dla nas miłym zaskoczeniem. Po tym, jak Antoine Griezmann pozamiatał w tygodniu w pucharze, sądziliśmy, że teraz w niedzielę to powtórzy. Jednak bohater był inny.
FINAL #BarçaLevante 2-1
— LaLiga (@LaLiga) February 2, 2020
¡NOCHE HISTÓRICA DE ANSU FATI! ✨
💙⚽⚽❤ pic.twitter.com/iirE7oPy7l
- Ciro Immobile (Lazio) - proszę państwa, on jest niemożliwy...
29' | #LazioSPAL 3-0
— S.S.Lazio (@OfficialSSLazio) February 2, 2020
⚽️⚽️⚽️ IL TRIS BIANCOCELESTE!!!!! ANCORA @ciroimmobile!!!!!
👑 LA DOPPIETTA DI #KINGCIRO DA POSIZIONE IMPOSSIBILEEEEEEE!!!!#CMonEagles 🦅 pic.twitter.com/tFmrJUnCPm
Pozostali również nam zaimponowali:
- Yerry Mina (Everton) - 45'+1' oraz 45'+4'... jeśli Everton lubił tracić z Newcastle gole w doliczonym czasie gry w drugiej połowie... to tutaj te gole zyskał. Kolumbijczyk zdobył ważne dwa gole, a później świętował zwycięstwo nad Watfordem...
- Reece James (Chelsea) oraz Mason Mount (Chelsea) - młodzież Lamparda się wyróżnia, a Mount to nawet jest zarzynany, bo przecież Chelsea chyba nadal się wydawało, że ma zakaz transferowy... i konkretnych wzmocnień zabrakło...
- Karim Benzema (Real Madryt) - gol w derbach Madrytu mogła zdobyć tylko jedna osoba - ON JEST BOSKI...
- Robert Lewandowski (Bayern Monachium) - nasz najlepszy piłkarz, nazywany tutaj czasem pieszczotliwie Rupertem, zdobył już tyle samo goli, co w całym poprzednim sezonie Bundesligi... jak można go nie szanować?
JAK CO WEEKEND: GOL LEWEGO! 💪💪💪
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) February 1, 2020
Polak 🇵🇱 w trzecim meczu w 2020 roku strzela trzeciego gola! Zobaczcie trafienie @lewy_official przeciwko 1. FSV Mainz 05! 👏 pic.twitter.com/7axmrC3G2P
- Thiago Alcantara (Bayern Monachium) - ten pan z kolei pomógł Bayernowi powrócić na czoło tabeli w Bundeslidze... w końcu pokaż mi drugą linię, a powiem ci, jaki masz zespół... jeśli jest w tej linii Thiago, to musi być świetnie...
- Francesco Caputo (Sassuolo) - dwa gole strzelone Romie to wielka rzecz, szczególnie, gdy przypomnimy sobie, że Roma jest w tabeli Serie A o 8 miejsc nad "Neroverdi".