Widzew Łódź ZNÓW myśli nad zmianą trenera
Już po niedzielnej porażce z Pogonią Siedlce pisaliśmy o tym, jak od trzech lat w Widzewie non stop żongluje się trenerami. Począwszy od pracującego dziś w Wieczystej Kraków Przemysława Cecherza, kończąc na obecnie wciąż zatrudnionym Marcinie Kaczmarku. WCIĄŻ ZATRUDNIONYM, ponieważ Widzew nie dokonał jeszcze żadnych ruchów na stopie oficjalnej. Wiosna i lato 2020 roku są jednak równie burzliwe, co w roku 2019, jeśli chodzi o RTS.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Przemysław Cecherz, Franciszek Smuda, Radosław Mroczkowski, Jacek Paszulewicz, Zbigniew Smółka, Marcin Kaczmarek - a teraz kandydatów na przejęcie posady po Kaczmarku jest dwóch. Mecz z Pogonią Siedlce oglądał z trybun Leszek Ojrzyński, który - według doniesień WP Sportowych Faktów - rozmawiał już w piątek, 3 lipca z władzami klubu. Dlaczego mówimy o podobnym scenariuszu do poprzedniego roku? Pamiętać możecie, że 1 kwietnia do klubu wkroczył Łukasz Masłowski, który miał wtedy za sobą dość dobry okres pracy na stanowisku dyrektora sportowego w Wiśle Płock. Wszedł do Widzewa równie szybko, co z niego musiał się ulotnić. Zmiana u władzy i przyjście prezes Martyny Pajączek (przed Widzewem pracowała na tym stanowisku w Miedzi Legnica) sprawiły, że za transfery odpowiedzialną osobą został Rafał Pawlak, a trenerem - Marcin Kaczmarek. Problem w tym, że poprzednie władze Widzewa również zmieniły szkoleniowca na newralgiczny moment sezonu 2018/2019. Nie skończyło się to awansem, a Widzew wygrał w końcówce sezonu TYLKO JEDEN MECZ - z Ruchem Chorzów.
Gdzie jest Widzew dzisiaj? W dokładnie takim samym położeniu, jak ostatnio. Wtedy do pierwszej ligi awansowały bezpośrednio trzy zespoły. Dzisiaj wchodzą bezpośrednio dwa, a ekipy z miejsc 3.-6. zagrają w barażach o jedno dodatkowe miejsce premiowane awansem wyżej. Zostały cztery kolejki do końca sezonu. Marcin Kaczmarek mówi, że wciąż zastanawia się, jak Widzew może funkcjonować lepiej. Nie jest najspokojniejszym człowiekiem na tym świecie. Wie, że na jego posadę czyhają inne osoby, a raczej patrzy pani prezes. Rafał Pawlak za chwilę niczym Masłowski pożegna się ze swoją posadą. Kaczmarka też ewentualna porażka z Katowicami w niedzielę będzie kosztowało cenę maksymalną. Nas jednak bardziej dziwi, jaki jest drugi kandydat na stanowiska trenera Widzewa. Do takich informacji dotarło RADIO WIDZEW.
NEWS!
— RADIO WIDZEW.PL (@RadioWidzew_pl) July 6, 2020
Nowy kandydat na trenera @RTS_Widzew_Lodz to Bogdan Zając. Za chwilę powiemy o tym więcej w @RadioWidzew_pl
Jest to... Bogdan Zając, główny asystent Adama Nawałki w czasach m. in. Górnika Zabrze i reprezentacji Polski. To byłaby jego PIERWSZA SAMODZIELNA PRACA. No, mili państwo, ryzyko zerowe. Co może pójść nie tak? Cóż, Jacek Paszulewicz może powiedzieć.
Bierzcie Leszka Ojrzyńskiego, jeśli chcecie uratować swój cel. Otarł się o europejskie puchary z "Bandą Świrów" w Koronie Kielce, uratował przed spadkiem i zdobywał trofea z Arką Gdynia, utrzymał Podbeskidzie, Wisłę Płock, wchodził do pierwszej ósemki Ekstraklasy z Górnikiem Zabrze (w którym później sporo się popsuło i został zwolniony, natomiast umie się ten pan rehabilitować). Stylu nie zmieni (w Widzewie zresztą będzie o to trudno), ale jest większą gwarancją upragnionego awansu aniżeli trener Zając, który jest obecnie trenerską niewiadomą.