FC Porto mistrzem Portugalii! Benfica poprzysięgnie zemstę?
Rozstrzygnęły się losy kolejnego mistrzostwa kraju europejskiego! Tak naprawdę nie poznaliśmy jeszcze mistrza w Hiszpanii, we Włoszech, w Szwajcarii, w Słowenii, w Albanii, w Rumunii, ale już znamy mistrza Portugalii! Benfica miała wszystko w swoich rękach... tylko po to, by w 2020 roku totalnie zawalić sezon, który był do wygrania. Zamieszanie przypominało Sporting sprzed dwóch lat. Kibice dawali wyraz dezaprobaty, atakując piłkarzy i ich autokar. Teraz karuzela trenerska w Lizbonie trwa w najlepsze...
Uwaga! Tylko do czwartku, bez jakichkolwiek wpłat, aż do 2000 złotych bonusu może otrzymać każdy nowy klient Betclic.pl! Szczegóły tej urodzinowej promocji znajdziecie w tym linku.
A mistrzem kraju zostało Porto, to 29. tytuł mistrzowski zgarnięty przez "Smoki", jednocześnie podtrzymany został w Portugalii trend zachowywany od 2003 roku - mistrzem jest albo Porto, albo Benfica. Tym razem cieszą się na Do Dragao, gdzie przecież jeszcze na początku tego roku Sergio Conceicao mógł zostać wyrzucony z klubu. Jest to przypadek trenera, który ma mało cech typowo ludzkich, jest tyranem, człowiekiem, którego ciężko szanować za przyjętą postawę. Niemniej - nie można nie zauważyć, że drużyny, które buduje, potrafią osiągać bardzo dobre wyniki. Tak było w Nantes i tak jest w Porto. To już drugie mistrzostwo zdobyte za kadencji Conceicao.
FC Porto mistrzem Portugalii! 🔥
— Tomek Hatta (@Fyordung) July 15, 2020
29. tytuł w historii i 11. w XXI wieku. 🔵⚪️ pic.twitter.com/BfLySEk9ca
Pinto da Costa, szef wszystkich szefów w FC Porto nie ma z Conceicao łatwego życia, natomiast musi być zadowolony, że powraca do Champions League (liga portugalska niedługo jednak będzie miała znów trzech przedstawicieli wysłanych do Ligi Mistrzów - dwóch w grupie, jednego w eliminacjach). Pieniądz będzie się zgadzał nie tylko, jeśli chodzi o wpływy z transferów wychodzących. Porto zapewniło sobie zresztą mistrzostwo w prestiżowym meczu przeciwko Sportingowi CP - wynik remisowy dawał tytuł "Smokom". Udało się - Danilo Pereira i malijski golem, Moussa Marega załatwili sprawę.
Cieszy się także Iker Casillas - nie tak dawno mogło mu się też zrobić miło na sercu, ponieważ kibice złożyli oficjalną petycję dotyczącą tego, aby Iker mógł zagrać chociaż minutę przed końcem sezonu Primeira Liga. Od momentu pamiętnego zawału serca, jakiego Hiszpan doznał ponad rok temu minęło sporo czasu. Miał różne plany - nawet start w wyborach na prezesa hiszpańskiej federacji piłkarskiej. Odpuścił. I został mistrzem Portugalii.
🏆 Campeão 19-20 @FCPorto 👏🥇 pic.twitter.com/55Ei7uFR3q
— Iker Casillas (@IkerCasillas) July 16, 2020