Enkeleid Dobi wkracza do akcji – Widzew ma trenera!

Widzew Łódź zakończył poszukiwania szkoleniowca. Oficjalnie nowym opiekunem świeżo upieczonego pierwszoligowca został Enkeleid Dobi. Trener albańskiego pochodzenia do niedawna prowadził Górnik Polkowice. Z łódzkim klubem związał się roczną umową.

Mecze Serie A oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi. 

Niedługo, bo zaledwie trzy dni czekali kibice łódzkiego Widzewa na wyłonienie następcy Marcina Kaczmarka. Poprzedni opiekun łódzkiego klubu pomimo awansu nie zdołał utrzymać stanowiska, po czym za porozumieniem stron opuścił tonącą łajbę. Dziś natomiast świeżo upieczony pierwszoligowiec poinformował o jego następcy. Tym oficjalnie został Enkeleid Dobi. Szkoleniowiec albańskiego pochodzenia ledwie kilka godzin wcześniej rozstał się z drugoligowym Górnikiem Polkowice. Dolnośląski klub pod wodzą 45-latka powrócił na trzeci szczebel rozgrywkowy, gdzie w zakończonych rozgrywkach uplasował się na 11. pozycji. Trener polkowiczan zebrał natomiast pozytywne noty wśród drugoligowych obserwatorów, a jego zespół znalazł się w czołówce najskuteczniejszych drużyn w lidze.

Zdaję sobie sprawę z szansy, jaką otrzymałem w Łodzi. Bardzo za nią dziękuję i zapewniam, że dam w siebie wszystko, żeby fani Widzewa mogli być ze swojej drużyny dumni. Trafiłem do wspaniałego klubu ze wspaniałymi kibicami, piękną historią i świetlaną przyszłością. Cieszę się, że mogę tu być i brać udział w tym wyjątkowym projekcie. Dobrze znam zespół, który musiałem bacznie obserwować w sezonie jako ligowego rywala. Myślę, że będę w stanie pomóc mu wydobyć pełnię potencjału – powiedział dla oficjalnej strony nowy trener.

Z łódzkim zespołem Dobi podpisał roczny kontrakt, lecz nie wykluczone, iż w razie zadowalającego wyniku przygoda Albańczyka przy ul. Piłsudskiego będzie trwać nadal. W walce o fotel pierwszego szkoleniowca 45-latek pokonał Dariusz Skrzypczaka (do niedawna pracującego u boku Dariusza Żurawia) oraz Waltera Pandianiego (byłą legendę hiszpańskiego Deportivo La Coruña).