
OFICJALNIE: Grabara wraca na stare śmieci - Polak ponownie wypożyczony do Danii
Od kilku tygodni pisaliśmy w kontekście Kamila Grabary, że czeka go kolejne wypożyczenie z Liverpoolu. Jeszcze w sierpniu wydawało się, że Polak wyląduje w Salonikach i zostanie nowym kolegą klubowym Karola Świderskiego w PAOK-u. Dzisiaj jesteśmy już mądrzejsi, bo chwilę temu poznaliśmy kolejny krok w karierze młodego bramkarza "The Reds". 21-latek urodzony w Rudzie Śląskiej ponownie będzie przywdziewał barwy duńskiego Aarhus.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
To, że Kamil Grabara ponownie tymczasowo rozstanie się z Anfield było niemal tak pewne, jak to, że po nocy następuje dzień. Konkurencja wśród bramkarzy w pierwszej drużynie obecnego mistrza Anglii tak na dobrą sprawę nie istnieje, bo Jürgen Klopp ma pełne zaufanie do Brazylijczyka Alissona Beckera. Jeżeli reprezentant Brazylii opuszczał jakiekolwiek spotkania "The Reds", to albo był to jakiś mało istotny mecz bądź Alisson, który w najbliższy piątek skończy 28 lat, był kontuzjowany i przebywał na rehabilitacji. Dublerem Alissona od jakiegoś czasu był Adrián, który wyraźnie przegrywał rywalizację z Łukaszem Fabiańskim i dość niespodziewanie rok temu zdecydował się zamienić ławkę "Młotów" na ławkę "The Reds". W kadrze jest jeszcze miejsce dla trzeciego bramkarza, ale jego rola zazwyczaj ogranicza się do rozgrzania pierwszego bramkarza i ewentualnej możliwości pomachania w kierunku najbliższych siedzących na trybunach. Dzisiejsza decyzja dokonana przez Kamila Grabarę dość jasno pokazuje, że Polak chce zacząć granie na własny rachunek.
Gdy stało się jasne, że Grabara uda się na kolejne wypożyczenie, to ruszyła karuzela z nazwami klubów. Wiele wskazywało na to, że Polak najbliżej jest przenosin do Grecji i zostania nowym bramkarzem PAOK-u. W Salonikach przez jakiś czas mieli spore problemy z pozycją bramkarza, gdy Alexandros Paschalakis był pierwszym wyborem i na pierwszy rzut oka, ewentualna decyzja o przenosinach do Grecji miała ręce i nogi. Wówczas nikt nie spodziewał się jednak tego, że Živko Živković zacznie prezentować się z dobrej strony i to głównie za sprawą serbskiego bramkarza, saloniczanie wciąż są w grze o fazę grupową Ligi Mistrzów. A warto zaznaczyć, że mowa o bramkarzu, który tego lata był łączony nawet z Lechem Poznań. Za to jednak kochamy piłkę nożną, bo jej piękno polega na nieprzewidywalności i dyspozycja Živkovicia świetnie to opisuje.
Skoro nie wyszło z Salonikami, to Kamil Grabara zdecydował się na sprawdzony kierunek czyli ligę duńską. To właśnie w ojczyźnie Lego, Grabara spędzi obecny sezon i trafia do klubu, który nie jest dla niego obcy - Aarhus GF. Reprezentant polskiej młodzieżówki przebywał w Jutlandii już blisko dwa lata temu, bo władze Aarhus wyciągnęły pomocną dłoń w kierunku Grabary już w styczniu 2019 roku. To właśnie wtedy Grabara zdecydował się na to, aby opuścić Liverpool i sprawdzić się w seniorskim futbolu. Czas pokazał, że to był słuszny ruch i dzięki grze w Danii, Kamil Grabara nabrał niezbędnego doświadczenia. W końcu podczas półrocznego pobytu na Skandynawii zagrał we wszystkich meczach swojego zespołu i niewiele zabrakło, a Aarhus wywalczyłoby awans do europejskich pucharów. Obecnie Kamil Grabara musi szybko zabrać się do roboty, bo za nami już trzy kolejki Superligaen i nowy-stary klub Grabary jest jednym z dwóch, obok Brøndby, niepokonanych klubów w lidze. Obecność Kamila Grabary jednak z pewnością się przyda, bo Aarhus nadal nie zdołało zachować czystego konta i to jest pole do popisu dla Grabary.
🙌💪⬇️ #ksdh #sldk 🤝➡️@Kamil_Grabara1 https://t.co/Lg5Nckq7Qw pic.twitter.com/lblqVRN70c
— AGF (@AGFFodbold) September 28, 2020
Grabara wypożyczony do Aarhus, a Marcin Bułka do Cartageny. Ważny sezon dla obu, ponieważ w naszej Ekstraklasie mamy też ciekawych bramkarzy, którzy chętnie wskoczyliby w miejsce któregoś z nich. Karol Niemczycki z Cracovii, oraz Rafał Strączek ze Stali Mielec.
— Kacper Karpowicz (@Kkacper5995) September 28, 2020
Według mnie ważny transfer Aarhus. Eskeleinen jest bramkarzem... niepewnym i wzmocnienie tej pozycji może być kluczowe w walce o miejsce w eliminacjach europejskich pucharów.
— Victor Morawski (@MorawskiVictor) September 28, 2020