Francuska piłka może stracić niemal 3 miliardy euro (akt.)
Francuzi posiadają obecnie genialną generację piłkarzy, którzy nie tak dawno przecież zagwarantowali im mistrzostwo Świata. Taka forma może się jeszcze trochę utrzymać, więc akurat na to tamtejsi kibice nie mogą narzekać. Mają jednak prawo psioczyć na to co w piłce dzieje się poza boiskiem, ponieważ nieodpowiednie decyzje finansowe mogą doprowadzić cały francuski futbol do gigantycznych strat.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Tak przynajmniej twierdzi L'Equipe. Według informacji, do których dotarło źródło, bardzo prawdopodobne jest zamknięcie kanału telewizyjnego Telefoot. Jaki to ma związek bezpośrednio z piłkarzami i klubami? Ano taki, że ów kanał całkiem niedawno podpisał umowę, na mocy której mógł pokazywać mecze Ligue 1 i Ligue 2. Dzięki temu kontraktowi ligi miały zarobić 2.8 miliarda euro w 4 lata. To gigantyczne pieniądze, które mogą zostać niewypłacone ze względu na brak rentowności całej telewizji.
— Get French Football News (@GFFN) December 8, 2020
Co ciekawe, już wcześniej podejrzewano, że stacja może okazać się niewypłacalna. Odpowiednie podejrzenia w tej sprawie miały być wiadome zarządcom niektórych francuskich klubów, ale zostały zignorowane. Jeśli plotki okażą się prawdą, a Telefoot nie znajdzie pieniędzy, we Francji dopiero rozpęta się spore zamieszanie, które oczywiście później będzie się długo ciągnęło w różnych sądach. 2.8 miliarda euro to w końcu nie pieniądze, na które można machnąć ręką, no chyba, że jest się Jeffem Bezosem.
AKTUALIZACJA
Doniesienia "L'Equipe" okazały się prawdziwe. Wiadomo już, że kanał Telefoot faktycznie zostanie zamknięty, co sprawia, że wyżej wspomniane pieniądze nie trafią do klubów, a przynajmniej nie w ten sposób, w jaki miały. Być może uda się je wywalczyć w sądzie, ale na rozwój tej sprawy przyjdzie nam jeszcze poczekać.
— Get French Football News (@GFFN) December 11, 2020