Ronaldo jednak nie strzelił najwięcej goli? Czesi kłócą się o swojego lidera
Kilka dni temu Cristiano Ronaldo strzelił w spotkaniu z Napoli swojego 760 gola w karierze. Wszystko wskazywało na to, że Portugalczyk stał się najlepszym strzelcem w historii piłki nożnej i nikt nie zdobył więcej bramek od niego. Fakt, że jego najwięksi rywale są już dawno po karierze powinien rozwiać wątpliwości, ale oni sami lub ich przedstawiciele nie chcą oddawać rekordu tak łatwo.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
O zamieszaniu z Pele na pewno już słyszeliście. Brazylijczyk zawyżył swoje dorobki strzeleckie o ponad 400 goli względem tych, które są gdziekolwiek zaksięgowane. Reszta to prawdopodobnie gole z nieoficjalnych spotkań, a te przecież nie powinny się liczyć, choć zwolennicy Brazylijczyka grzmią, by ich nie bagatelizować. Wiadomo jednak, że bramka strzelona w pierwszej lidze nie jest równa tej zdobytej na urodzinach chrześniaka w ogródku, dlatego nikt za bardzo nie przejął się argumentami Pelego, a jego spacer w zaparte potraktowano z politowaniem.
— Sky Sports (@SkySports) January 21, 2021
Czesi jednak nie są ludźmi tak fantazyjnymi jak Brazylijczycy, a znacznie bardziej rzeczowymi i to wyszło również przy okazji awanturowania się o rekord. Ich przedstawiciel, dotychczasowy rekordzista, Josef Bican miał dotychczas na koncie 759 bramek, ale czeska federacja pokusiła się o przewertowanie wszystkich dostępnych dokumentów i według tych, którymi oni dysponują, Bican ma w dorobku 821 bramek. Zaznaczyła przy tym, że mowa tylko o bramkach w oficjalnych meczach pucharowych, ligowych i reprezentacyjnych. Gole ze sparingów, meczyków i gierek zostały pominięte, bo to po prostu poważnie ludzie są. Co ciekawe, FIFA z kolei dysponuje dokumentami, które też mówią o większym dorobku, z tym, że jeszcze innym, wynoszącym 805 bramek. Czesi twierdzą jednak, że ta niewielka dysproporcja wynika z tego, że działacze FIFA nie mają wiadomości na temat gry Bicana w Skodzie Hradec Kralove, gdzie napastnik wciąż grał profesjonalnie. Trudno więc orzec, czy Ronaldo można już oficjalnie koronować, czy trzeba się wstrzymać. Poza tym, czy jest w ogóle sens przejmowania się tym rekordem, skoro co rusz jest on zmieniany przy stoliku działaczy, a nie na boisku?