PIERWSZY CHĘTNY klub na zakontraktowanie Joachima Loewa!
Kilkanaście dni temu niemiecki związek piłkarski wydał oficjalne oświadczenie, w którym poinformował, że po Mistrzostwach Europy, niezależnie od osiągniętego na nich rezultatu Joachim Loew odejdzie z roli selekcjonera. Niemiec od 15 lat prowadzi reprezentację swojego kraju i trudno wyobrazić go sobie w jakiejkolwiek innej roli. Przynajmniej nam, bo potencjalni, nowi pracodawcy już się do niego zgłaszają, widząc w nim idealny materiał na nowego szkoleniowca.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
I nie są to inne reprezentacje. Pomimo tego, że Loew przez półtorej dekady prowadził kadrę, a jednak rola selekcjonera znacznie różni się od roli klubowego menedżera, pierwszym chętnym, który się po jego usługi zgłosił jest klub. Wcale nie taki oczywisty zresztą, bo nie jest to ekipa z Bundesligi, a Fenerbahce. Zarówno "Bild", jak i turecki "Fanatik" podają, że włodarze klubu już mieli się z Loewem kontaktować w tej sprawie. Na konkrety przyjdzie jednak jeszcze poczekać, ponieważ Niemiec skupia się teraz na reprezentacji. Poza tym, będzie chciał także rozważyć inne oferty, nie rzuci się na pierwszą, lepszą.
— Free Football Betting Tips (@Soccer_Bet_Tip) March 24, 2021
Niemniej jednak propozycja Fenerbahce wydaje się ciekawa. Turcy na pewno zaproponują Loewowi satysfakcjonujące go warunki finansowe. Poza tym, zna już klub, bo pracował w nim ponad 20 lat wcześniej. Wiadomo, od tamtego czasu zmieniło się prawie wszystko, ale Niemiec ma już jakieś przetarcie, które działa na korzyść tej oferty. Nieco mniej przekonująca wydaje się jednak wizja współpracy z grającym tam Ozilem, którego Loew swego czasu wykluczył z reprezentacji. Czy profesjonalizm weźmie w tym wypadku górę i Panowie będą w stanie się dogadać, czy może Fenerbahce będzie musiało jednak zapomnieć o klasowym menedżerze, bo wcześniej sprowadziło Ozila? Jak to mówił wybitny bramkarz, a hobbystycznie lingwista: "We will say, what time will tell".
📸 Joachim Löw - Fenerbahçe 1998 pic.twitter.com/smryqSIT1l
— H (@Mr_Hassan176) March 17, 2021