Kolejne TRAFIENIE Krychowiaka. Zdobył bramkę na wagę awansu! [VIDEO]

Grzegorz Krychowiak niezmiennie błyszczy w Rosji. Reprezentant Polski zdobył bramkę w ramach półfinału Pucharu Rosji przeciwko CSKA Moskwa. Jego drużyna pokonała stołeczny zespół (3:0) i w znakomitym stylu zameldowała się w finale rozgrywek. Rywalem Lokomotiwu w decydującym spotkaniu będą piłkarze z Samary.

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.

Pierwsza część 2021 roku zdaje się być zbawienna dla poszczególnych piłkarzy reprezentacji Polski. Po półrocznym odpoczynku od regularnego grania do wysokiej dyspozycji wraca Arkadiusz Milik. Napastnik Olympique Marsylia zdobył w tym sezonie już pięć bramek i wiele wskazuje na to, że jest pewniakiem do wyjazdu na zbliżające się mistrzostwa Europy. To samo tyczy się również o cztery lata starszego Grzegorza Krychowiaka. Doświadczony pomocnik, choć na początku rozgrywek dość regularnie zawodził, zaczyna osiągać dyspozycję z najlepszych lat zawodowej kariery. Udowodnił to podczas środowego spotkania w ramach rozgrywek Pucharu Rosji. 

Piłkarze Lokomotiwu Moskwa w meczu półfinałowym mierzyli się na własnym obiekcie z CSKA. Jednocześnie były to wielkie derby miasta i rywalizacja o miejsce w zaplanowanym na 12 maja finale Pucharu Rosji. Rywalem stołecznego zespołu będą piłkarze z Samary, którzy po serii rzutów karnych rozprawili się z Achmatem Groznym. 

Od samego początku stroną konkretniejszą, choć niekoniecznie dominującą byli zawodnicy Lokomotiwu. Grę próbowali bowiem prowadzić goście, lecz mimo licznych prób na listę strzelców wpisywali się tylko i wyłącznie podopieczni Marko Nikolicia. Zaraz po upływie pierwszego kwadransa wynik pojedynku otworzył Francois Kamano. Bramka zdobyta przez Gwinejczyka nie była jednak ostatnią. Na kilka chwil po rozpoczęciu drugiej odsłony szczęście ponownie uśmiechnęło się w kierunku gospodarzy. Piłkę do własnej bramki posłał pomocnik CSKA, Ivan Oblyakov. W doliczonym czasie gry wynik meczu ustalił natomiast Grzegorz Krychowiak i ponownie przyczynił się do zwycięstwa swojego zespołu. 

Trafienie 31-letniego pomocnika było już ósmym w trwających rozgrywkach. Całe spotkanie w szeregach Lokomotiwu rozegrał natomiast drugi z reprezentantów Polski, Maciej Rybus.