Sukces Krychowiaka i Rybusa. Sięgnęli po Puchar Rosji!

Maciej Rybus oraz Grzegorz Krychowiak zakończą sezon z trofeum w gablocie! Reprezentanci Polski sięgnęli we środę po Puchar Rosji. Ich Lokomotiw Moskwa pokonał w finale Krylię Sowietow Samara (3:1) i zapewnił sobie dziewiąte zwycięstwo w historii tych rozgrywek.

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.

Lokomotiw Moskwa - Krylia Sowietow Samara 3:1 (Kamano 14', Smolov 48', Cerqueira 84' - Sarveli 22')

Nie najlepsza końcówka rozgrywek i niepewne miejsce w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów sprawiają, iż sezon 2020/2021 mogą spisać w Moskwie na straty. Piłkarze Lokomotiwu Moskwa nie zdołali zdziałać cudów i w najlepszym wypadku zakończą rozgrywki na drugiej pozycji. Mistrzem kraju już przed tygodniem został ubiegłoroczny triumfator, Zenit St. Petersburg. W związku z tym nie pozostało im nic innego, jak powalczyć o triumf w Pucharze Rosji i zapisać na swoim koncie, choć niewielki sukces. Takim z pewnością było środowe zwycięstwo nad Krylią Sowietow Samara (3:1).

Każde spotkanie w ramach krajowego pucharu jest wielką niewiadomą, bo mimo tego, że naprzeciw siebie stanęły dwa zupełnie inne zespoły, końcowy rezultat był kwestią otwartą. Piłkarze Lokomotiwu zapewne zdawali sobie z tego sprawę, bo do spotkania z niżej notowanym rywalem podeszli bardzo poważnie.

Mimo tego, że pod dwóch stronach barykady znalazły się zespoły z zupełnie innej półki, nie było mowy o totalnej dominacji jednej ze stron. A konkretnie w wykonaniu Lokomotiwu. Faworyt również miewał swoje problemy, choć to on jeszcze przed upływem pierwszego kwadransa otworzył wynik pojedynku. W 14. minucie na listę strzelców wpisał się Francois Kamano. Mogłoby się wydawać, iż szybko zdobyta bramka zabije rywalizację, ustali końcowy rezultat i spisze Krylię na straty. Tymczasem rywale odpowiedzieli, robiąc to w naprawdę świetnym stylu. Po bardzo widowiskowej akcji do remisu doprowadził Vladislav Sarveli. Pojedyncze wybryki niżej notowanego rywala nie przetrwały jednak próby czasu. Przez pozostałą część spotkania grę prowadził Lokomotiw i to właśnie on zwyciężył po bramkach Fedora Smolova i Murilo Cerqueiry.

Ogromny sukces odniesiony przez stołeczny zespół to również zasługa reprezentantów Polski. Zarówno Grzegorz Krychowiak, jak i Maciej Rybus wystąpili w tym spotkaniu od pierwszych minut. Co więcej, doświadczony defensor zanotował również asystę przy trafieniu numer trzy.