Dla KOGO awans na zaplecze Ekstraklasy? Faworyt ZNÓW stracił punkty!
Rozgrywki Ekstraklasy dobiegły końca w niedzielę i nie pozostało już nic innego, jak w spokoju wyczekiwać nowego rozdania. Nie oznacza to jednak braku emocji. W grze są bowiem miejsca na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce oraz jego zapleczu. Jak zwykle, nietypowych rozwiązań oraz wpadek faworytów nie brakuje.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi
Na niespełna miesiąc przed rozpoczęciem mistrzostw Europy gra nad Wisłą toczy się w najlepsze. Do największego turnieju w tym roku pozostało jeszcze trochę czasu. Tym bardziej jest o co walczyć. Na ten moment wiemy tak naprawdę niewiele. Dotychczas poznaliśmy mistrza Polski, czterech szczęśliwców w kwestii gry na międzynarodowej arenie i zasłużonego spadkowicza. Jak wiadomo, nacisku ze strony reszty stawki nie wytrzymał tegoroczny beniaminek, Podbeskidzie Bielsko-Biała. Drużyny prowadzonej przez Krzysztofa Brede i jego następcę, Roberta Kasperczyka na najwyższym poziomie w Polsce już nie ma. "Górale" przegrali ostateczną batalię i znów muszą budować wszystko od początku. Kto wie, być może zrobią to w tempie ekspresowym i do Ekstraklasy wrócą już w przyszłym roku. O tym zadecyduje jednak czas i wybory w "góralskich" gabinetach. Akurat te nie były mocną stroną Podbeskidzia.
Kolejna porażka @GKSKatowice_eu. Coraz więcej wskazuje na to, że GieKSa znów wypadnie poza pierwszą dwójkę i wyląduje w barażach. Duża szansa @ChojniczankaMKS, a już w weekend bezpośrednie starcie obu drużyn.
— Bartosz Cabaj (@Bar_Cab_) May 19, 2021
Jednego przedstawiciela I ligi już znamy. Na sto procent będzie to zespół z Bielska-Białej, choć z pewnością nie to było celem tegorocznego beniaminka Ekstraklasy. Zamiast walki o wyższe cele pojawił się szybki reset i powrót na stare śmieci. A kogo tam może spotkać?
Walka o awans na zaplecze Ekstraklasy jest zacięta jak zawsze, co z tym idzie, potknięcia kolejnych faworytów nie są nowością. Przed dwoma laty niemożliwego dokonali piłkarze Widzewa Łódź. W tamtym sezonie powtórzył to GKS Katowice. Kto tego dostąpi po zakończeniu obecnego sezonu? Kandydatów do tego miana jest kilku. Potwierdziły to rozegrane we środę spotkania, z których zwycięsko wyszły jedynie Wigry Suwałki oraz Chojniczanka Chojnice. Faworyci do powrotu na drugi poziom rozgrywkowy w Polsce pokonali kolejno Lecha II Poznań i Sokoła Ostróda. Aczkolwiek im dalej w las, tym było tylko gorzej.
Jeśli nic nie ulegnie zmianie i sytuacja wciąż będzie zmierzać w obecnym kierunku, mianem największego przegranego rozgrywek zostaną nagrodzeni piłkarze GKS-u Katowice. Na pytanie, jak to się dzieje, że potrafią wywrócić się na ostatniej prostej, muszą odpowiedzieć sobie sami. Nikt inny tego nie wie. Fakty są mówią jednak jasno – ekipa z południa Polski przegrała wczoraj kolejne, arcyważne spotkanie. Tym razem na ich drodze stanął beniaminek II ligi, Motor Lublin. Choć nie tylko oni mieli lekkie powody do niezadowolenia. Punkty stracił również lider, Górnik Polkowice, który zremisował z KKS-em Kalisz.
Batalia o awans na zaplecze Ekstraklasy wciąż pozostaje kwestią otwartą. Do zakończenia rozgrywek pozostały cztery kolejki to właśnie w ich trakcie dowiemy się, kto zagości na drugim poziomie rozgrywkowym. Na ten moment faworytem jest zespół z Polkowic.
Środowe granie w @_2liga_ błyskawicznie podsumowujemy na Łączy Nas Piłka TV ✊ Wydarzeniem kolejki spadek @GKSKatowice_eu z miejsca premiowanego awansem, kosztem @ChojniczankaMKS. Oprócz tego przełamały się @skraczwa i @MKPPogonSiedlce:https://t.co/9KtmlL3aw9 pic.twitter.com/h3ZLDyg9zc
— Adam Delimat (@a_delimat) May 20, 2021