KAPITALNY początek sezonu Krychowiaka
Karuzela z rozgrywkami piłkarskimi nabiera rozpędu! W zeszłym tygodniu widzieliśmy polskich piłkarzy w akcji podczas inauguracji sezonu ligi duńskiej. Tym razem do gry weszli zawodnicy, którzy na co dzień występują w Rosji. Najwięcej uwagi przyciąga jeden klub ze stolicy Rosji - Lokomotiw Moskwa. Jest to związane z tym, że w kadrze jest dwóch reprezentantów Polski - Grzegorz Krychowiak oraz Maciej Rybus. Popularni "Kolejorze" pozytywnie zainaugurowali nowy sezon, bo na przywitanie pokonali Arsienał Tuła. Dla nas liczy się to, że jeden z Polaków wymiernie przyczynił się do dzisiejszej wygranej.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi
Jeżeli jeszcze ktokolwiek ma wątpliwości związane z przeprowadzką Grzegorza Krychowiaka oraz Macieja Rybusa do Rosji, to ostatnie sezony w wykonaniu Lokomotiwu Moskwa powinny skończyć ze sceptycyzmem. Co prawda od ostatniego mistrzostwa Rosji za chwilę minie już cztery lata, ale od tego czasu klub Polaków nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Dwukrotnie sięgnęli po wicemistrzostwo kraju, a zeszły sezon zakończyli z brązowymi medalami na szyi. To wszystko składa się na to, że kibice Lokomotiwu mają pełne prawo do dużych oczekiwań wobec swojej drużyny.
A co można napisać o Grzegorzu Krychowiaku oraz Macieju Rybusie? Obaj panowie mają już wyrobioną pozycję w zespole prowadzonym przez Marko Nikolicia. Serbski trener pracuje w Moskwie od czerwca zeszłego roku i miał nie lada zadanie - zastąpienie Jurija Siomina. Poprzedni szkoleniowiec Lokomotiwu jest prawdziwą legendą Lokomotiwu, bo pracował w klubie jako piłkarz oraz trener. Wracając jednak do Polaków, to bez względu na osobę trenera, to obecność Krychowiaka oraz Rybusa w pierwszym składzie Lokomotiwu nigdy nie zaskakuje. Nie inaczej było dzisiaj, bo reprezentanci Polski dzisiejszy mecz rozpoczęli na boisku od pierwszej minuty spotkania.
Krychowiak i Rybus w pierwszym składzie Loko na mecz z Arsienalem https://t.co/gbn2a6h1oH
— Kasia Lewandowska (@KatherineAFC) July 24, 2021
Wracając do dzisiejszego meczu, to początek w wykonaniu Lokomotiwu był mocno niemrawy. Goście z Tuły skrzętnie skorzystali z tego, bo po dwudziestu minutach objęli niespodziewane prowadzenie. Drogę do bramki Lokomotiwu odnalazł Siergiej Tkaczow, który w latach 2013-2015 był zawodnikiem klubu z Moskwy. W przypadku Arsienału wszystko wysypało się w ostatnich minutach starcia, gdy nieodpowiedzialnym zachowaniem "wykazał się" Artyom Sokol. Boczny obrońca zapomniał o tym, że w pierwszej połowie ujrzał żółtą kartkę i za sprawą kolejnego upomnienia poważnie osłabił swój zespół. Po tym zdarzeniu Lokomotiw nabrał wiatru w żagle, a pierwszoplanową rolę odegrał Rifat Żemaletdinow. Rosyjski rozgrywający zanotował dublet oraz zaliczył asystę. A skoro mowa o asystach, to pierwszym trafieniu Żemaletdinowa swój udział odnotował Krychowiak. O występie Rybusa trudno napisać jakieś pozytywy, skoro zszedł z boiska już w 69. minucie meczu.
Do czerwonej kartki w okolicach 80. minuty Arsienał trzymał się nieźle i prowadził. Potem wszystko się posypało. Żemaletdinow oprócz dwóch goli asystował Smołowowi, z asystami również Krychowiak i Miranczuk. https://t.co/Iik3q2Drqq
— Tomasz S. || Srbija || Беларусь (@Tomasz22700400) July 24, 2021