CO TO BYŁA ZA KOŃCÓWKA! RAKÓW GRA DALEJ!
Do momentu rewanżowego meczu z Rubinem Kazań Raków zdołał rozegrać trzy spotkania w europejskich pucharach i nie tylko wciąż czekał na zwycięstwo, ale wręcz czekał na zdobycie jakiejś bramki. Tak jest, zawodnicy Marka Papszuna zagrali trzy mecze, przeszli jedną rundę, a wciąż nie trafili do siatki. Czy dzisiaj się to zmieniło? Odpowiedź pod spodem.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Rubin Kazań - Raków Częstochowa 0:1 (Gutkovskis 111')
Rubin: Dyupin - Ignatiev, Uremović, Begić, Shamoshnikov - Abildgaard, Inbeom, Jevtić - Hakshabanović, Kostyukov, Kvaratskhelia
Raków: Kovacević - Tudor, Niewulis, Arsenić - Wdowiak, Poletanović, Papanikolaou, Kun - Ivi Lopez, Cebula - Musiolik
Otóż nie, nie zmieniło się, a przynajmniej w podstawowych 90 minutach. Gracze z Częstochowy znowu zawiedli w swoich ofensywnych poczynaniach i nie byli w stanie pokonać bramkarza Rubina. W zasadzie ciężko powiedzieć, z czego bierze się taka niemoc w ataku. Jednego dnia oglądamy naprawdę konkretny Raków (w niedzielę z Wisłą), a po kilku dniach widzimy zespół, który nie umie dobić się pod bramkę rywala. Ale oczywiście na to wszystko można też patrzeć z innej perspektywy.
Optymista: Raków Częstochowa jest już 345 minut bez straty gola w eliminacjach Ligi Konferencji Europy.
— Kuba Seweryn (@KubaSeweryn) August 12, 2021
Pesymista: Raków Częstochowa jest już 345 minut bez strzelenia gola w eliminacjach Ligi Konferencji Europy. @sportpl #RUBRCZ
Znaczy, no dobra, jakieś tam sytuacje były, ale to szczególnie w drugiej połowie, bo ta pierwsza to była naprawdę niesamowicie nudna. Można się nawet pokusić o stwierdzenie, że te 45 minut mogłoby kogoś wyleczyć z bezsenności. Serio, jeśli znacie kogoś cierpiącego na bezsenność, puście mu pierwszą część meczu rozgrywanego w Kazaniu. Bo wtedy i jedni, i drudzy nie uraczyli nas zbyt wieloma okazjami, czy też ciekawymi akcjami.
Jednak ta druga była już ciekawsza i to w dużej mierze za sprawą Rakowa, który był trochę konkretniejszy i pazerniejszy. Wahadłowi byli bardzo aktywni i częściej parli w stronę bramki Rubina. Zresztą po akcji oskrzydlającej powstała ich najlepsza sytuacja. Marcin Cebula wystawił piłkę "jak na tacy" Iviemu Lopezowi, a ten... huknął nad bramką. No naprawdę nie mam pojęcia, jak Hiszpan w ogóle nie trafił w bramkę, ale generalnie powinien to zrobić. Ciekawe tylko, czy wszystkie krzesełka na trybunach są całe.
Chociaż częstochowianie też grali dobrze, ale do czasu. Bo końcowe 15 minut zdecydowanie należało do rosyjskiego zespołu. Wtedy były groźne strzały, a raz nawet piłka trafiła w słupek bramki Vladana Kovacevicia. Ale utrzymali remis do końca meczu i mieliśmy dogrywkę. W tej nie działo się zbyt dużo, ale gdy już się wydarzyło, to na plus dla Rakowa. Czerwoną kartkę obejrzał zawodnik Rubina, a Raków zdobył jedną bramkę, która dała mu awans. Vladislavs Gutkovskis zapakował piłkę z bliska do bramki, ale najważniejsza sytuacja miała miejsce w doliczonym czasie. Rubin miał rzut karny na wagę serii karnych, ale ten strzał wybronił Vladan Kovacević. Bramki nie było to i serii karnych nie było.
🔥🔥 GRAMY DALEJ 🔥🔥
— Raków Częstochowa 🏆🥈 (@Rakow1921) August 12, 2021
Po dogrywce w szalonych okolicznościach wygrywamy w Kazaniu i awansujemy do IV rundy el. Ligi Konferencji Europy UEFA!#RUBRCZ 0️⃣:1️⃣ pic.twitter.com/rseh5JNAXC
No i w związku z tym awansem zostały przełożone mecze Rakowa z dwóch najbliższych kolejek. Wicemistrzowie Polski mieli grać z Radomiakiem Radom oraz Górnikiem Zabrze. No to zagrają sobie w innych terminach, a teraz niech się skupią na walce o fazę grupową Ligi Konferencji Europy.
📢 W związku z awansem @Rakow1921 do 4. rundy kwalifikacji @europacnfleague, mecze wicemistrzów Polski w 4. i 5. kolejce PKO BP #Ekstraklasa zostały przełożone. https://t.co/FACZCJbeuV
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) August 12, 2021