Wielkie zmiany w UEFA. Koniec Finansowego Fair Play? Będą inne ograniczenia
Mówi się, że wielkich zmian nigdy za wiele, choć sugerując się ostatnimi ruchami UEFA, wiele wskazuje na to, iż wzięto to stwierdzenie na poważnie. Ledwie kilka miesięcy temu zdecydowano się na poważną rewolucję Ligi Mistrzów. Bieżące rozgrywki będą jednymi z ostatnich w dotychczasowym formacie. Według informacji ujawnionej przez "Times Sport" na tym się jednak nie skończy, wszak przedstawiciele UEFA rozważają rezygnację z Finansowego Fair Play.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Informacja na ten temat ujrzała światło dzienne już we czwartek i z miejsca serwuje nam naprawdę ciekawe rozwiązania. Dotychczasowy format miał niejako wyrównać szanse wielkich klubów. Jego głównym zamiarem było przede wszystkim to, by dobroduszni szejkowie z Paryża czy też Manchesteru nie wpadli na pomysł pozyskania wszystkich najlepszych zawodników na świecie, oferując przy tym zarobki, jakich świat do tej pory nie widział. Sugerując się ostatnimi ruchami, trudno stwierdzić, czy owe rozwiązanie nadal się sprawdza, wszak tylko na przestrzeni ostatniego miesiąca do Kyliana Mbappe oraz Neymara dołączyli Leo Messi i Sergio Ramos. A właśnie tego chciano uniknąć.
Uefa will set out proposals next month to replace its Financial Fair Play rules with a salary cap and luxury tax by next year. [@TimesSport]
— United Zone (@ManUnitedZone_) August 12, 2021
Na ten moment trudno jednak powiedzieć, czy informacja ujawniona przez portal "Times Sport" jest, choć w części powiązana z tym, co dzieje się na rynku transferowym. Według powyższego źródła przedstawiciele UEFA dość poważnie biorą pod uwagę kolejną rewolucję i całkowitą rezygnację z istniejącego do tej pory Finansowego Fair Play.
Dotychczasowy projekt miałby zostać zastąpiony czymś jeszcze lepszym. Zgodnie z planowanym systemem w życie miałyby wejść ograniczenia nakładane na wynagrodzenia względem dochodów. Nieoficjalnie mówi się o stawce 70% i srogich karach, które spotkałyby każdy klub łamiący powyższe limity. Co to ma na celu? Oczywiście zmniejszenie tego, co ma miejsce obecnie. Nieco mniejsze kluby mogą jedynie pomarzyć o rywalizacji z takimi markami, jak Paris Saint-Germain, Manchester City, Juventus czy Chelsea.
Pozostaje jednak pytanie, na ile owe posunięcie jest właściwe i czy nie skończy się na zwykłych spekulacjach, bo sama zmiana wydaje się jak najbardziej właściwa. Obecny system, choć istnieje już od 11 lat jest dość dziurawy. Wykraczanie poza pewną skalę jest karane tylko jednostkowo. Jednym się oberwie, drugim niekoniecznie, co miałoby zostać ustabilizowane przez projekt, który w biurach UEFA znajduje się na samym początku drogi.