Oko na Polaka - wejście smoka w wykonaniu Świerczoka
Gdy występował ten transfer do Japonii w zasadzie nie mieliśmy wątpliwości co do jednego - Jakub Świerczok poradzi sobie w lidze japońskiej. Znamy tego zawodnika z polskich boisk i wiemy, na co go stać, a co za tym idzie zdajemy sobie sprawę z jego umiejętności, które nieco przewyższają ekstraklasę. I dzisiaj pokazał je pierwszy raz w lidze japońskiej.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Nagoya Grampus - Avispa Fukuoka 1:0 (Świerczok 49')
No i nie mógł to być jakiś taki zwykły gol. Zacznijmy od tego że reprezentant Polski pojawił się na boisku w przerwie przy bezbrakowym remisie i bardzo szybko pokazał kolegom, jak to się robi. Po zaledwie trzech minutach zapakował taką bramkę, jakiej nie powstydziliby się zawodnicy z najlepszych lig w Europie. Zresztą, zobaczcie sami:
FT:名古屋グランパス 1 - 0 アビスパ福岡
— 名古屋グランパス / Nagoya Grampus (@nge_official) August 22, 2021
⚽ 49' #シュヴォルツォク
🗒試合詳細▶️https://t.co/8Lqg1h2toT
📺#DAZN▶️https://t.co/cVsObR4KWL#鯱の大祭典 2連勝🔥&2試合連続クリーンシート🛡
正に #AllforNAGOYA で #grampus 一体となり掴んだ勝利✨それぞれの場所でありがとうございました👏 pic.twitter.com/k14fDDjCNf
Ta bramka dała jego zespołowi komplet punktów, bo Avispa nie zdołała odpowiedzieć. Takie zwycięstwa będą naprawdę istotne dla drużyny Świerczoka, gdyż Nagoya walczy o awans do kwalifikacji do azjatyckiej Ligi Mistrzów. Obecnie traci jeden punkt do będącego na trzecim miejscu Sagan Tosu, a to właśnie ta pozycja może dać ten awans. Między tymi zespołami jest jeszcze Vissel Kobe, w którego barwach wciąż gra Andres Iniesta. Zespół, w którym występuje mistrz świata z 2010 roku ma jeszcze jeden zaległy mecz do rozegrania, więc to on może wskoczyć na podium. No, ale do rozegrania jest jeszcze wiele spotkań i możemy mieć do czynienia z różnymi przetasowaniami.