FILIP JAGIEŁŁO strzela i asystuje dla BRESCII - Oko na Polaka
Niewątpliwie był to udany wieczór dla kilku naszych rodaków za granicą. Najpierw gola dla Dynama Moskwy zdobył Sebastian Szymański, a nieco później ze swojego trafienia cieszył się Filip Jagiełło, którego Brescia wygrała 5:1 z Cosenzą w 2. kolejce Serie B.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Brescia 5:1 Cosenza (Jagiełło 9', Van de Looi 14' 67', Tramoni 57', Moreo 90' - Gori 70')
Wypożyczony z Genoi Filip Jagiełło dzisiejszego wieczoru rozegrał drugi mecz na zapleczu włoskiej elity, w którym Brescia podejmowała na własnym obiekcie Cosenzę. Nieco wcześniej pisaliśmy o wyczynie innego naszego rodaka, a mianowicie o Sebastianie Szymańskim, który zdobył bramkę dla Dynama Moskwy. Tego samego w pojedynku swojej ekipy dokonał dziś wypożyczony do Brescii Filip Jagiełło, otwierając wynik rywalizacji na Stadio Mario Rigamonti, z tym że 24-letni pomocnik dołożył jeszcze asystę przy czwartej bramce, kiedy dośrodkował na głowę Holendra Toma Van de Looia.
Sezon strzelecki zaczyna Filip Jagiełło. Ponownie wypożyczony do Brescii już w 9. minucie strzela gola w spotkaniu z Cosenzą. Na ławce Brescii spotkanie rozpoczął Jakub Łabojko. #okonarodaka
— Bartek Wrzesiński (@bartekwr96) August 27, 2021
Tym sposobem zdobył swojego pierwszego gola w nowym sezonie Serie B. Warto również odnotować, że były gracz Zagłębia Lubin do Brescii został wypożyczony po raz drugi. Poprzednią kampanie skończył z dorobkiem sześciu goli i pięciu asyst, a strzelanie zaczął 7 listopada 2020 roku... właśnie przeciwko Cosenzie. Generalnie Brescia nie dała większych szans swojemu rywalowi, o czym świadczy wysoka wygrana 4:1 w 2. kolejce zaplecze włoskiej elity. Filip Jagiełło rozegrał 69. minut, opuszczając murawę przy stanie 4:0. Nie był to jednak jedyny polski akcent w Brescii, bowiem z perspektywy ławki rezerwowych całe zawody obejrzał Jakub Łabojko.
Gdy jeden z braci Inzaghi męczy się z Hellasem, drugi właśnie pyka sobie na luzie Cosenze. No i Jagiełło z bramką dla Brescii
— Bartek Kijeski (@B_Kijeski) August 27, 2021