Piłkarska środa PO POLSKU! Asysty w Grecji oraz gol we Włoszech!

Mecze w środku tygodnia zazwyczaj kojarzą się nam ze spotkaniami w ramach europejskich pucharów. W tym tygodniu jest jednak inaczej, chociaż to wcale nie oznacza nudy. W zależności od kraju rozgrywane są pojedynki ligowe bądź o krajowy puchar. Skoro jednak powstaje ten tekst, to oznacza jedno - musieli błysnąć reprezentanci naszego kraju! Dokładnie sytuacja tak się ma, bo trzech Polaków - Karol Świderski, Michał Karbownik oraz Adrian Benedyczak - pokazało się dzisiaj z bardzo dobrej strony. 

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.

Zaczniemy od dwóch reprezentantów, którzy na co dzień grają w dwóch czołowych klubach w Grecji. Konkurencja w PAOK-u oraz w Olympiakosie jest jednak na tyle duża, że zarówno Świderski, jak i Karbownik mecze swoich drużyn zaczęli na ławkach rezerwowych. Duża większa odpowiedzialność za wynik swojego zespołu spadła na barki byłego piłkarza Jagiellonii, bo Świderski wszedł na boisko przy remisowym rezultacie. Miał 20 minut na wykazanie się i wydawało się, że to naprawdę niewiele czasu na pomoc zespołowi. Dziesięciokrotny reprezentant seniorskiej reprezentacji pokazał jednak, że zawsze może być przydatny, bo zaliczył asystę przy zwycięskim trafieniu zaledwie po dziesięciu minutach od podniesienia się z ławki rezerwowych. 

Za to Michał Karbownik mógł czuć dużo większy komfort przy wejściu na boisku. Olympiakos prowadził dosyć pewnie w meczu z Smyrnis i nic nie wskazywało, że zespół z Pireusu będzie miał problemy ze zgarnięcie kompletu punktów. Zdarzyło się tak, że wszystko zadziało się zgodnie z oczekiwaniami, ale były piłkarz Legii dorzucił swoją cegiełkę do wysokiego zwycięstwa. To właśnie 20-latek zaliczył asystę przy decydującym trafieniu, które przypadło Mariosowi Vrousaiowi. 

A na koniec wzmianka o człowieku, który w sumie to nie przestaje zaskakiwać. W końcu jeszcze kilka miesięcy temu chyba mało, kto by zgadł to, że Adrian Benedyczak po rozegraniu 40 meczów w Ekstraklasie i zdobyciu zaledwie 3 bramek, znajdzie już teraz zatrudnienie w zagranicznym klubie i to nie byle jaki! Co prawda magia Parmy dotyczy już zamierzchłych czasów, ale jej mecze wciąż wzbudzają zainteresowanie. Od tego sezonu Parma przyciąga jeszcze większą uwagę, bo przecież do klubu wrócił wielki Gianluigi Buffon.

W kontekście dzisiejszego meczu warte odnotowania jest jednak to, że Buffon oraz Benedyczak pojawili się na boisku jako rezerwowi. Obaj panowie nie mogą mieć powodów do radości, chociaż dzisiejszy mecz przeciwko Ternanie może mieć niebagatelne znaczenie dla młodego Polaka. W końcu wychowanek Pogoni Szczecin zapisał na swoje konto premierowe trafienie w Serie B. Sam gol miał jedynie słodko-gorzki posmak, bo to była zaledwie bramka honorowa. 

Autor

Mikołaj Krzywkowski

Krzywy94