AFERA W PZPN! Znaleziono podsłuch!

W kontekście Polskiego Związku Piłki Nożnej napisano wiele przeróżnych tekstów, w których poruszano najróżniejsze tematy. Wydawało się, że w polskiej piłce nic nas nie zaskoczy. Było tak aż do dnia dzisiejszego! Okazuje się, że szykuje się poważna afera. Jest to związane ze znaleziskiem w gabinecie prezesa związku, bo odnaleziono zainstalowany podsłuch!

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.

18 października miną dokładnie dwa miesiące od momentu wyborów nowego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Od tego momentu w federacji piłkarskiej rządzi Cezary Kulesza, były prezes Jagiellonii Białystok. Jak na razie pierwsze tygodnie w nowej roli minęły dla Kuleszy dosyć spokojnie, ale sielanka dobiegła końca i to wręcz z przytupem! Jest to związane z tym, że mamy do czynienia z bezprecedensowym zdarzeniem - w gabinetach związku odnaleziono podsłuch! 

Jak w ogóle doszło do tego, że ujawniono zainstalowane urządzenie podsłuchujące? Wynika to z tego, że związek zlecił rutynową kontrolę gabinetów. Nie jest to nadzwyczajna praktyka, bo sprawdzenie biur jest wręcz wskazane. Wydawało się jednak, że nic nie wyniknie ze wspomnianej rewizji. Rzeczywistość postanowiła zaskoczyć nas po raz kolejny. Jako pierwszy rewelacje związane z podsłuchem przedstawił Piotr Nisztor, dziennikarz "Gazety Polskiej", które po jakimś czasie zostały potwierdzone poprzez oświadczenie na stronie PZPN-u. Wspomniany dziennikarz jest przekonany o tym, że instalacja urządzenia nagrywającego nastąpiła na przestrzeni ostatnich kilku tygodni. Wychodzi więc na to, że powinno dojść do tego już po zmianie na stanowisku prezesa PZPN-u. 

W tym momencie w siedzibie federacji pracują policjanci, którzy mają ustalić okoliczności tej afery. Jedną z podstawowych czynności jest oczywiście przesłuchanie wszystkich pracowników, którzy mogą mieć jakąkolwiek wiedzę na interesujący temat. Na razie nie ma zbyt wielu konkretów, ale najbliższe tygodnie będą niezwykle gorące w budynku, który znajduje się w Warszawie przy ulicy Bitwy Warszawskiej 1920 r. 

Autor

Mikołaj Krzywkowski

Krzywy94