Emocje, bramki, zwroty akcji - derby Łodzi na remis
Bramkowym remisem 2:2 zakończyły się pierwsze w tym sezonie derby Łodzi. Mimo bardzo dobrego widowiska czuć jednak spory niedosyt. Szczególnie po stronie Łódzkiego Klubu Sportowego. Drużyna przyjezdnych, choć niemal do ostatnim minut pojedynku utrzymywała korzystny wynik, ostatecznie musiała obejść się smakiem.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Widzew Łódź - ŁKS Łódź 2:2
Jedni śledzili starcie Barcelony z Realem Madryt. Drudzy emocjonowali się pojedynkiem w Manchesterze. Ale byli też tacy, którzy dużo bardziej cenili sobie pojedynek w Łodzi. Generalnie mieli rację, wszak na zapleczu ekstraklasy działo się dużo więcej, aniżeli poziom wyżej. Na obiekcie tamtejszego Widzewa doszło do pierwszych w tym sezonie derbów. Były emocje, kilka bramek, niesamowity zwrot akcji i rozczarowanie jednej ze stron.
Wiadomo, jak to w tego typu meczach bywa. Lepsza pozycja w tabeli na ogół nic nie znaczy, bo koniec końców i tak nadrobią to charakter, zaangażowanie... niekoniecznie muszą to być same umiejętności. Nie bez przyczyny dawano tu sporą szansę piłkarzom ŁKS-u Łódź, którzy co by nie mówić, mogą czuć spory niedosyt. Dlaczego?
To oni otworzyli wynik meczu. To oni go podwyższyli, aczkolwiek niefrasobliwość oraz brak skupienia w końcowych częściach obu połów zaważyły o końcowym wyniku. Mimo dobrego startu z czasem do głosu doszli piłkarze Widzewa. Na bramki Pirulo oraz Dąbrowskiego odpowiedział Stępiński. Do przerwy mieliśmy wynik 1:2, choć w powietrzu wisiało pewne przeświadczenie, które twierdziło, iż nie jest to koniec emocji. Coś miało się jeszcze wydarzyć i wydarzyło na trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry. Bohaterem gospodarzy został Tomasz Dejewski. Defensor Widzewa zdobył bramkę na wagę punktu i uchronił swój zespół przed drugą w tym sezonie porażką.
#derbyŁodzi na fajnym poziomie. Było co oglądać. Punkty zostały w Łodzi, to najważniejsze #WIDŁKS pic.twitter.com/QCE6ianskH
— Krzysztof Sędzicki (@ksedzicki) October 24, 2021