NOWY TRENER PO DEBIUCIE. Przełamanie i awans Legii
Na czwartek zaplanowano tylko jeden mecz Pucharu Polski, ale był on niezwykle ważny z perspektywy obu klubów. Ostatecznie w kolejnej rundzie zamelduje się Legia Warszawa, która pokonała Świt Skolwin 1:0. Tym samym debiut Marka Gołębiewskiego - nowego trenera warszawskiej Legii - zakończył się zwycięstwem.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Świt Skolwin: P. Motłoka – D. Kisły, J. Kuzko, P. Baranowski, P. Bil (85' P. Żukowski) – J. Białczyk, A. Ładziak (64' A. Mach), K. Wojdak (75' O. Potoczny), P. Krawiec (46' A. Nagórski), S. Kapelusz – P. Wojtasiak
Legia Warszawa: C. Miszta – A. Jędrzejczyk, M. Wieteska, L. Rose (67' J. Kisiel) – M. Johansson, B. Ciepiela (84' J. Çelhaka), B. Slisz, Y. Ribeiro – L. Kastrati (46' R. Lopes), M. Emreli (90+1' S. Włodarczyk), E. Muçi (46' Luquinhas)
Dla gospodarzy ze Skolwina – jednej z dzielnic Szczecina – pojedynek z Legią Warszawa urastał do rangi najważniejszego wydarzenia w historii klubu. Trudno się dziwić, skoro na własnym stadionie podejmowali wciąż aktualnego mistrza Polski. Nie da się jednak ukryć, że dzisiejszy mecz pucharowy miał również swoją wagę dla zespołu z Warszawy. W końcu legioniści byli prowadzeni przez nowego trenera - Marka Gołębiewskiego, który na początku tygodnia zastąpił zwolnionego Czesława Michniewicza.
Czas na debiut 👊#ŚWILEG #PucharPolski pic.twitter.com/BunfKFMfLt
— Legia Warszawa 👑 (@LegiaWarszawa) October 28, 2021
Marek Gołębiewski na pucharowy mecz w dużym stopniu desygnował dublerów, chociaż nazwiska niektórych z nich na pewno powinny robić wrażenie. Wystarczy wspomnieć, że na boisku pojawiło się m.in.: dwóch bohaterów ze zwycięskiego meczu Ligi Europy przeciwko Spartakowi Moskwa czyli Ernest Muçi oraz Lirim Kastrati. Wystarczy wspomnieć, że na dobrą sprawę tylko jeden piłkarz gości ma w tym momencie znikome doświadczenie występowania na takim poziomie. Mowa o Bartłomieju Ciepieli, który przed dniem dzisiejszym, miał na swoim koncie dwudziestominutowy epizod w Ekstraklasie.
Skład pt. "każdy ma czystą kartę". ;) https://t.co/SPtS40W3mf
— Marcin Żuk (@MZukMarmar) October 28, 2021
Nazwiska nazwiskami, ale po tym meczu pojawia się jeden wniosek i to taki, który w Warszawie powinien niepokoić. W tym meczu nie było widać jakiejkolwiek różnicy pomiędzy tymi drużynami. A nie wolno zapominać o tym, że chodzi o wciąż aktualnego mistrza Polski i przedstawiciel czwartego poziomu rozgrywkowego w naszym kraju! To wiele mówi o postawie o Legii, która jednak jakimś cudem zdołała wywalczyć awans do kolejnej rundy Pucharu Polski. A to wszystko za sprawą jednego stałego fragmentu gry, w którym najlepiej odnalazł się Lindsay Rose. To właśnie reprezentant Mauritiusu pokonał strzałem głową bramkarza Świtu i zapewnił legionistom dalszą walkę o Puchar Polski.
Nagram sobie to spotkanie i będę puszczał synowi jak już będę go mial za karę.
— Heheszky (@Daniel_Heheszky) October 28, 2021
Wyłączam, bo nie ma na co patrzeć. Po 88 minutach mogę powiedzieć, że jeśli tak będziemy grać jak dziś...to będziemy walczyć do końca sezonu o utrzymanie.
— Jędrek (@jedrekjanek) October 28, 2021
Wynik nie ma znaczenia. Bardzo pożyteczna jednostka treningowa dla Świtu Skolwin.
— Kartofliska.pl (@kartofliska) October 28, 2021
Uffff... Jest awans i tylko to cieszy.
— LegiaKris Ⓛ 👑 (@LegiaKris) October 28, 2021